Niedziela i przegapione #15

IMG_1308 (Copy)

Taobao
Awansowałem na poziom 1, z poziomu zero, więc jestem na dobrej drodze by zostać VIPem. Bycie VIPem na taobao ma całkiem sporą zaletę bo otrzymujesz zniżki na zakupy w tmall.com. A są to oficjalne sklepy różnych marek: Asus, Acer, sklep NBA i tak dalej. W dodatku za każdy zakup w tmall.com dostajesz punkty które możesz wymienić na dodatkowy rabat. Ot taki program lojalnościowy dla portalu ‘aukcyjnego’.
Codziennie zbieram punkty za logowania i dzięki tym punktom mogę brać udział w loterii. Tyle rozumiem, pewnie mają one jakieś większe znaczenie, ale tego już nie wiem. Zresztą w taobao jest też jeszcze, co najmniej, jedna loteria w której wybiera się numerki i też można coś wygrać. Ja wygrałem 10 RMB. Nie wiem jak, bo udziału nie brałem, ale na koncie alipay dopisali mi 10 RMB i powiedzieli że to w loterii podając linka do niej.

IMG_1323 (Copy)

Rewolucja kulturowa
Jednym z zadań jakie mieliśmy w tym tygodniu było ‘Wyobraź sobie życie 50 lat temu, czego by ci brakowało, czego by ci nie brakowało?’.  I wyszedł ze mnie brak zrozumienia dla tego jak istotna była dla Chin Rewolucja Kulturowa. Bo nawet najlepsi nie chcieli mówić o czasach przed rokiem 1966, o czym dowiedziałem się gdzieś w połowie tygodnia od jednej z uczennic. Ślicznie.

IMG_1330 (Copy)

Szczury
Tak! Są! W końcu! Chyba je wykrakałem, bo w tym tygodniu dowiedziałem się o trzech! Jeden martwy przy zsypie na śmieci, jeden w akademiku i jeden, podobno, w klasie. W tego ostatniego wierzę najmniej, ale fakt faktem są szczury. Byłoby wręcz niemożliwe gdyby ich nie było, nie przy takiej ilości jedzenia jakie się tu wyrzuca.

IMG_4746

Spokój
Wracając do tego co pisałem na początku tygodnia: rozmawialiśmy o tym co nas wkurza. No i zgodnie z moimi domysłami tych dzieciaków praktycznie nic nie denerwuje. Całkowita akceptacja tego co się dzieje, żadnej walki, próby płynięcia przeciw nurtowi…jak na nastolatków jest to bardzo dziwne, ale jak sami mówią:
‘Lepiej się uśmiechnąć, bo złość tylko nam szkodzi.’
No tak, my w Polsce też mamy kilka powiedzeń o tym że złość nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale nam to nie przeszkadza się złościć bez powodu.

IMG_4762

Chcesz parasolkę?
Przyznać się muszę że za parasolkami nie przepadam. Mam w Polsce jedną i ona mi wystarczy, innej nie chcę. Dlatego też gdy pada ubieram kurtkę z kapturem. Czasem cienką, typowo do biegania, a czasem grubą która mnie ochroni w każdej ulewie. Także w środę szedłem sobie spokojnie zakapturzony i oto jedzie na rowerze elektrycznym uczennica. Zatrzymuje się i wyciąga spad tej płachty którą była okryta parasolkę i mi podaje. Oczywiście podziękowałem i nie wziąłem. Mam swój kaptur. Sęk w tym że to nie był pierwszy raz gdy ktoś mi zaproponował parasol. Nie wiem czy będę żył wystarczająco długo by odpłacić za tę całą uprzejmość jakiej tu doświadczyłem do tej pory.

IMG_4766

Polska po drugiej wojnie światowej
Chyba uczniowie zaczęli przerabiać świat po drugiej wojnie światowej bo było bardzo dużo pytań o ten okres w historii Polski. To zdumiewające, ale Oni się mnie pytają o to czy Rosjanie przeprowadzili zamach na prezydenta Kaczyńskiego, dlaczego nie lubimy Stalina, wiedzą jak wyglądały granice Polski po pierwszej wojnie światowej i ta Ich wiedza jest czymś niesamowitym. Bardzo mi się to podoba.

Niedziela
Musicie mi wybaczyć, ale ostatnio to jest jakaś tragedia. Ciągle chce mi się spać. To już siódmy dzień bez przerwy, a jak dodamy do tego meridkę wieczorami to już w ogóle. Ale dobrze…mi to ani trochę nie przeszkadza. Zdaję sobie sprawę z tego że te notki są ostatnio bardziej historyczne, kulturowe i pseudofilozoficzne a mniej jest w nich moich przeżyć. Mógłbym napisać że nic się nie dzieje, ale to nie byłaby prawda bo zawsze coś się dzieje. Jak chociażby dzisiaj gdy dostałem list od Sophie:

Albo gdy Brgitte powiedziała że miałem Jej klasie nie pokazywać że kręciła filmy i udawała że się obraziła. Zawsze dzieje się coś ciekawego, teraz to jedynie kwestia tego że brakuje mi czasu by to wszystko ogarnąć. Tak jak potrafiłem to wszystko nadgonić w weekend, tak teraz po prostu brakuje mi tych kilku chwil. Mógłbym powiedzieć  ‘nie idę dzisiaj na rower’, ale patrzę na prognozy pogody i widzę, że ledwo zacznie się długi weekend a pogoda się popsuje i będę siedział w domu. Wtedy to wszystko nadgonię, odpocznę, napiszę notki ‘na zapas’ i będzie inaczej. Dlaczego ‘na zapas’? Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać gdy skończą się zajęcia i pojadę się poszlajać. Zmodyfikowałem listę miejsc i ostały się cztery najważniejsze miejsca i Pekin, który traktuję osobno bo w nim zakończy się moja przygoda w tym semestrze.

A dzisiaj jestem tak wykończony, że nawet projekt ‘wypad nad jezioro’ odpadł. Jest za ciepło jak dla mnie.

Interwały…ale takie udawane

IMG_4686

Dzisiaj także zrobiłem króciutki bieg. Trochę ponad 8 kilometrów. Po pierwszych dwóch kilometrach zrobiłem dość ciężki interwał 20-10×8, potem chwila oddechu i schodki 10 łatwych 10 trudny, 20 łatwych 20 trudny i tak do 60 i z powrotem.

IMG_4696

Bardziej niż ciężko było zabawnie, czyli dobrze. Fajny trening. Następny, mam nadzieję, w czwartek. A dzisiaj wieczorem może jeszcze wyskoczę pokulać się na meridce.

IMG_4701
Tak pozują chińskie dzieciaki.

Szósty dzień w ciągu. A jeszcze cztery przede mną. I dzisiaj nastał kryzys. Nie mam za grosz energii. Nie wiem jak pociągnę jeszcze te cztery dni.

IMG_4691

Co więcej…w środę dzieciaki mają popołudniu iść do domów, więc pewnie znowu zajęcia zaczną się o 1250. Problem jest taki, że podobno po powrocie w następny poniedziałek mają mieć egzaminy, ale…to nic pewnego.

IMG_4703

Chiński Kącik Kulturowy
Święte miejsca Taoizmu
Niebiańskie groty  洞天 to zazwyczaj jaskinie, czasem w górach, a czasem miejsca pod ziemią. Ponieważ każda grupa taoistów miała przynajmniej jedną grotę to możecie sobie wyobrazić ile ich jest. Najważniejsza zostały podzielone na dwie grupy: 10 najnajważniejszych i 36 najważniejszych.

10 najważniejszych to
Grota na górze Wangwu王屋山 (Henan)
Grota na górze  委羽山 (Zhejiang)
Grota na górze Xicheng  西城山 (Shanxi)
Grota na górze Xixuan  西玄山 (Syczuan)
Grota na górze Qingcheng  青城山 (Huashan, Shanxi)
Grota na górze Chicheng  赤城山 (Guangdong)
Grota na górze Luofu  罗浮山 (Guangdong)
Grota na górze Gouqu  句曲山 (Jiangsu)
Grota na górze Linwu  林屋山 (Jiangsu)
Grota na górze Kuocang  括苍山 (Zhejiang)

Penglai蓬莱山 – góra, lub 蓬莱仙岛 – jezioro. To mityczne miejsce w Chińskiej mitologii. Legenda dotarła także Japonii, gdzie przybrała inną formę.

Gdzie?
Podobno na wyspie na wschonim krańcu zatoki Pohaj razem z czterema innymi wyspami na których mieszkają nieśmiertelni: Fangzhang (方丈), Yingzhou (瀛州), Daiyu (岱輿), i Yuanjiao (員嬌). Chociaż w prowincji Szantung (Shandong) znajduje się miasto Penglai  to niewiadomo czy to o nim mówią legendy.

Mitologia Chińska
Mówi się, że  to właśnie ta gra służy za bazę wypadową dla Ośmiu Nieśmiertelnych (wkrótce…) i dla Anqi Sheng (trochę później). Legenda głosi, że wszystko na górze jest białe, pałace zbudowane są ze złota i platyny, a na drzewach rośnie biżuteria.
Nie ma tam bólu ani zimna, są za to nigdy nie kończące się miski ryżu i kielichy wina, są także magiczne owoce potrafiące wyleczyć każdą chorobę, uczynić każdego młodym na wieki, a nawet wskrzesić umarłych.
Jedna z legend głosi, że Xu Fu, jeden ze służących Qin Shi Huanga (który chciał stać się nieśmiertelny, a przy okazji był pierwszym cesarzem zjednoczonych Chin w trzecim wieku przed naszą erą) dotarł w poszukiwaniu tej wyspy do Japonii.

Pierwszy wtorek

IMG_4469

W którym nie zerwałem się rano by się pocić. Normalnie we wtorki wstawałem około 530 i albo wyskakiwałem na meridkę, albo męczyłem się podskokami, ale dzisiaj powiedziałem ‘nie’. To tydzień odpoczynku w bieganiu, więc odpocznę trochę też od jazdy na rowerze. Tylko wszystko wskazuje na to, że ten ‘tydzień’ pracy będzie trwać aż do następnej środy. W sobotę i niedzielę mamy odrabiać zajęcia z następnego czwartku i piątku ponieważ wtedy ma odbywać się Gao Kao i cała szkoła ma być pusta. Nie wiem jeszcze czy to prawda bo dowiedziałem się tego z oficjalnej strony szkoły i translatora, jednak przypuszczam że tak właśnie będzie. Tyle tylko że nie wiem co będzie ze świętem smoczych łodzi, które wypada 12 czerwca i Partia nakazała by 10 i 11 był wolny i miał zostać odpracowany 8 i 9. A 8 i 9 ma być wolny w naszej szkole właśnie z powodu Gao kao. Ciekawe jak to zostanie rozwiązane.

Kontynuując temat tego co nam przeszkadza, co nas irytuje, drażni i złości: w klasie 11 padło stwierdzenie:
B: Rachunek prawdopodobieństwa. To akurat było całkiem proste.
A: To może i tak, ale to już nie…uczymy się więcej niż uczniowie na zachodzie.
B: Oczywiście, bez dwóch zdań. Ja Was podziwiam bo nie wiem czy bym coś takiego wytrzymał.
A: Jesteśmy zniszczonymi kwiatami (po chińsku)
C: On nie rozumie (po chińsku)
B: Zrozumiał kwiatka (po angielsku)
A: Zniszczonymi kwiatami (po angielsku)
C: Chyba i tak nie rozumie (po chińsku)
B: Rozumie, rozumie. Jesteście kwitnącymi kwiatami które są deptane przez chińską edukację. (po angielsku)
C: ^O^
I teraz co…mam Im powiedzieć, że większość uczniów tak myśli niezależnie od kraju w którym się uczą? Że znaczna część nauczycieli na zachodzie myśli dokładnie tak samo? Zupełnie pozbawić złudzeń i nadziei? A może zadziałałoby wręcz przeciwnie, zmotywowaliby się wiedząc że wszyscy czują się tak samo niezależnie od tego gdzie się uczą. Tylko że to narzekanie naszych uczniów to jakaś kpina w porównaniu z tym na co Oni tutaj mogą narzekać.

Dzisiaj przyszły kolejne trzy paczki:

IMG_4477
pendrive

IMG_4476

dysk twardy wyładowany filmami, a zupełnie za darmo podkładka pod mysz, futerał do dysku i zapasowy kabel

IMG_4488

‘Cytaty przewodniczącego Mao’, czyli mała czerwona książeczka.

Została jeszcze bateria do netbooka (bo tę obecną zniszczyłem prawie zupełnie)

Chiński Kącik Kulturowy

Taiji czyli ‘najwyższa ostateczność’, czyli stan nieskończonego potencjału stojącego naprzeciwko Wuji.

Taiji zapisywane jest także jako Tai chi i może odnosić się także do ćwiczeń fizycznych, systemu medytacji i sztuki walki.

Słowo

Taiji 太極 składa się z 太 czyli wielki (stopień wyższy od大 czyli duży, a太太 to żona), a極 to punkt najwyższy/biegun.

Taiji w tekstach

Odniesienia do Taiji znajdują się wielu klasycznych tekstach.

Ponownie zaczinjmy od Zhanga oraz Rydena.

Każda filozofia tworząca dwa przeciwstawne elementy takie jak yin i yang będzie dążyła do znalezienia czegoś co je łączy. ‘Najwyższa ostateczność’ pełni taką rolę w Księdze Przemian. W czasach dynastii Song stałą się równie istotna co Droga. (2002:179)

Zhuangzi
To właśnie Zhuangzi przedstawił po raz pierwszy Taiji.

Droga ma właściwości i środku, jednak nie posiada ani akcji ani formy. Może być przekazywana, ale nie może być otrzymywana. Może być złapana, ale nie może zostać ujrzana. Od korzeni, zanim było niebo czy ziemia, na wsze wieki zawsze istniała. Uduchowia demony i bogów, daje początek niebu i ziemi. Znajduje się ponad zenitem ale nie za wysoko, leży poniżej nadiru, ale nie zbyt głęboko. Poprzedza niebo i ziemię, ale nie jest starożytna; jest starsza.

Ale o co chodzi?
Taiji to najwyższa możliwa do zrozumienia zasada moralna z której wywodzi się życie. Bardzo przypomina jedną z myśli Taoizmu ‘zmiana jest ruchem Tao’. ‘Najwyższa ostateczność’ tworzy yin i yang: ruch tworzy yang a gdy osiągnie swoją granicę osiąga spokój. Poprzez spokój ‘najwyższa ostateczność’ tworzy yin. Gdy z kolei spokój osiągnie granicę pojawia się ruch . Ruch i spokój naprzemiennie stają się źródłem samych siebie..  To właśnie poprzez transformację yang i spokój yin powstaje pięć żywiołów: woda, ogień, drewno, metal i ziemia.

 

Niedziela i przegapione #14

Untitled

Co w sobie lubisz
W tym tygodniu dzieciaki dostały serię różnych pytań. Mieliśmy też lekcję o sporcie, ale najważniejsze było dla mnie jedno zadanie które dostały: wymienić trzy cechy które w sobie lubią. Mnóstwo z nas ma z takim prostym ćwiczeniem problemy.  Dzieciaki też miały, ale te które miały sobie poradzić i którym zależało poradziły sobie.

IMG_4406

Ogórki
Ogórki zdominowały obwoźnych sprzedawców. Prawie jak arbuzy i bardziej niż mango. Gdzie się teraz nie kopnie to można kupić arbuza, mango i ogórka. Nie wiem w jakiej cenie są arbuzy, ale ogórki są w okolicach 1 RMB za kilogram.

IMG_4413

Bank
Jeszcze z zeszłego tygodnia. Przesympatyczna Pani w banku powiedziała mi, że Jej mąż także uczy w ‘moim’ ogólniaku, ale uczy plastyki. Jeżeli pamiętacie te szkice których zdjęcia wklejałem parę dni temu to są one właśnie jego autorstwa a pochodzą z książki do plastyki stworzonej na potrzeby szkoły. Było nie było 25 uczniów ma zostać przyjętych w oparciu o zdolności rysunkowe.

IMG_4419

Grube nogi
– Bart, a jak to zrobiłeś że tak schudłeś?
– Zacząłem biegać.
– Biegać? Ale przecież nie masz grubych ud!
I może jeden cytat Lydii, chociaż chyba już go wrzucałem:
– Hmm…do ogólniaka (6 lat temu) dojeżdżałam na rowerze po 20 minut w jedną stronę. To na pewno przez to mam takie grube uda, bo mi się mięśnie zrobiły.
Bardzo mnie to zaskoczyło, ale okazuje się że bardzo wiele dziewczyn uważa że jak zaczną biegać to Ich uda staną się bardzo masywne i będą brzydko wyglądać. Mógłbym co prawda powiedzieć:
– Masz za mało testosteronu by zbudować naprawdę masywne uda.
Albo:
– Długi bieg to wysiłek aerobowy czyli taki w którym wykorzystujesz włókna wolnokurczliwe mięśnie i Twoje uda nie staną się większe, jeżeli stanie się z nimi cokolwiek to jedynie spalisz tłuszcz który Ci przeszkadza i Twoje uda będą miały bardziej wyraźne mięśnie.
Ale mówię po prostu:
– Nie, nie staną się.
One wszystkie chcą mieć nogi jak patyki. Uda grubości łydek są tutaj niesamowicie pożądane. Z drugiej strony, to chyba lepsze to niż celowe łamanie sobie stóp i wmawianie że to piękne.

IMG_4400
Stał tak cały hymn.

Niedziela

IMG_4423
Trafiłem na ceremonię zakończenia szkoły dla uczniów klas trzecich. Nie spodziewałem się tego, ale Chiny przyzwyczaiły mnie do tego że zaskakują na każdym kroku, także usiadłem i…
Wszystkie cermonie zakończenia szkoły chyba są takie same czyli przemowy dyrekcji, nagrody dla uczniów, przemowy dyrekcji, podziękowania ze strony uczniów, przemowy dyrekcji, pokazy artystyczne i zakończenie.
Nie znam języka tak dobrze by rozumieć co mówi dyrektor, ale pewnie wiele się nie pomylę tłumacząc to tak:
Edukacja nigdy nie jest łatwa, ale nic wartego uwagi nie jest. Wierzymy że absolwenci naszej szkoły zostali przygotowani nie tylko do dalszego studiowania, ale także do życia już poza murami. Wierzymy że nie tylko Ich wykształciliśmy, ale także ukształtowaliśmy jako ludzi. Wierzymy, że zrobiliśmy wszystko by uczniowie podchodzący do egzaminy gaokao. Dotychczasowi absolwenci szkoły średniej numer 7 w Xuzhou nie tylko z powodzeniem podchodziło do gaokao i kontynuowało edukację na elitarnych uniwersytetach, ale także pracowali ciężko niezależnie od tego jaką pracę podjęli. To między innymi dzięki nim i ich ciężkiej pracy Chiny są teraz w tym miejscu w historii w którym są, to dzięki etyce pracy którą wpajamy naszym uczniom są  Oni chwaleni przez pracodawców, a nierzadko zakładają własne firmy. Właśnie tacy, ciężko pracujący, ludzie sprawią że Chiny staną się krajem jeszcze potężniejszym. Pamiętajcie, że nawet tym najbardziej utalentowanym z was talent nie wystarczy, potrzebna jest także wysoka etyka pracy.
To oczywiście tylko fragment, bo cała przemowa była czytana przez dobrych 10 minut. A potem przyszła pora na show, który wyglądał o niebo lepiej niż ten przygotowany na konkurs śpiewu. Nagle znalazł się czwarty mikrofon, ludzie podbiegali gdy były problem, wszystko odbywało się szybko sprawnie i rzecz jasna nie mogło zabraknąć uczniowskich żartów z nauczycieli. W końcu każdego można skarykaturować.

Cały dzień leje…tragedia, po prostu tragedia.

Chiński kącik kulturowy – Wioska Liqian
Pozornie wioska jakich wiele na chińskim odludziu. 300 kilometrów do najbliższego miasta, w pobliżu pustynia Gobi, ale jest coś co wyróżnia mieszkańców. Otóż część z  nich ma cechy ludzi należących do białej rasy, szersze nosy, dużo jaśniejsze, lub wręcz blond włosy, niebieskie lub zielone oczy, jasną skórę, ale przedstawiają też cechy typowo chińskie. W dwudziestym wieku powstało wiele teorii sugerujących pochodzenie tych ludzi, a najpopularniejsza z nich była teoria o zaginionym rzymskim legionie.
W latach 1940-ych profesor Homer H. Dubs z Uniwersytetu w Oksfordzie wysunął teorię, że ludzie Ci pochodzą od legionistów którzy zostali pojmani po bitwie pod Carrhae. Mieliby oni zostać osiedleni na wschodniej granicy królestwa Partów i według Dubsa zostali najemnikami którzy wzięli udział w bitwie pod Zhizhi pomiędzy chińczykami a Xiongnu w 36 roku  przed naszą erą. Chińskie raporty z tamtych czasów mówią coś o ‘formacjach rybiej łuski’ które zdaniem Dubsa są informacją o rzymskiej falandze w której żołnierze otaczali się tarczami.

Badania genetyczne przeprowadzone w 2005 dowiodły, że 56% nici DNA niektórych mieszkańców Liqian ma cechy ludzi z białej rasy, jednak nie sposób udowodnić że faktycznie pochodzą oni od legionistów rzymskich. Zwłaszcza że nie znaleziono żadnych dowodów archeologicznych mogących to potwierdzić.

Interwały

IMG_4257

Dzisiaj było strasznie duszno, w powietrzu unosi się nadzieja deszczu, ale chyba na nadziei się skończy. Wczoraj miałem dołek jeżeli chodzi o bieganie i myślałem już ze dzisiaj nie pójdę, ale z rana świat wygląda inaczej więc zebrałem się i zrobiłem nawet 8x 400/400 z międzyczasami:1:37, 1:34, 1:37, 1:37, 1:36, 1:35, 1:36, 1:29. Czyli wolniej niż tydzień temu i to dość sporo bo 3-4 sekundy na 400 metrach. Za to ostatni pobiegłem bardzo szybko czego tydzień temu bym już nie zrobił. Innymi słowy: w przerwach biegałem za szybko, a w czasie biegu za wolno bo stać mnie było żeby zejść poniże 90 sekund. Był taki lekki kryzys po drugim, w okolicach piątego już nie za bardzo mi się chciało, ale wytarłem pot, uśmiechnąłem się  i pobiegłem. Nie ma co zaciskać zębów, trzeba się uśmiechnąć, oszukać samego siebie i biec. W końcu to tylko osiem powtórzeń. W sobotę, bo na niedzielę nie ma co liczyć, planuję zrobić dwukilometrówki, ale o tym już pisałem.

 

Klasa dziesiąta bardzo mnie dzisiaj zaskoczyła. ¾ lekcji poświęciliśmy na rozmowy i to tylko dlatego że chcieli rozmawiać. Taka drobnostka a daje mnóstwo radości na 3 tygodnie do końca roku.

Lydia przyszła dzisiaj z właścicielką mieszkania, która chce mieszkanie sprzedać, więc przyszedł też kupujący. Obejrzeli mieszkanie, co zajęło im 3 minuty po czym wyszli. 3 minuty…jeżeli tak kupuje się mieszkania w Chinach to super.

Przeżywam od tygodnia straszny kryzys jeżeli chodzi o szufladę. O ile początkowo jeszcze potłumaczyłem coś co napisałem po angielsku, tak dzisiaj nie mam już żadnego pomysłu.  W takich chwilach lubię myśleć o Vimesie ze Świata Dysku, który obiecał sobie że będzie codziennie czytać swojemu synowi bajkę na dobranoc i robił wszystko by to zrobić bo wiedział, że jeżeli pewnego dnia ustąpi i nie przeczyta, to kolejnego znajdzie kolejny powód by nie czytać i tak dalej aż te powody staną się tak błahe jak powiedzmy ‘nie chce mi się’. Dlatego ciężko mi się pogodzić z tym że nie wiem co mam napisać.

Właśnie ktoś shackował rainreborn.pl…pięknie.

ChińskiKącikKultorowy
Mniejszość etniczna Moinba zamieszkuje głównie Tybet, konkretniej regiony Medog, Nyingch i Cona, porozumiewają się swoim własnym językiem i jest ich niecałe dziewięć tysięcy.
Z mieszkańcami Tybetu łączą ich więzy polityczne, ekonomiczne, oraz kulturowe wytworzone przez lata. Tak jak większość mieszkańców Tybetu wyznają Lamaizm.
Zarówno mężczyźni jak i kobiety preferują noszenie tog z fartuchami oraz czapek z czarnych włosów jaków. Tradycyjne buty są skórzane z cienką podeszwą, przyozdabiane czerwonymi lub czarnymi wzorami. Kobiety zazwyczaj noszą białe fartuchy, kolczyki, bransoletki i pierścionki. Ludzie z podzwrotnikowego okręgu Medog ubierają się inaczej. Tradycyjnie są to krótkie spodnie, lub długie kurtki, a kobiety noszą długie paskowe spódnice i różnoraką biżuterię.
Dieta składa się głównie z ryżu, kukurydzy,  prosa i pszenicy. Kukurydza I p roso są wykorzystywane najczęściej w owsiankach. Podobnie jak inni mieszkańcy Tybetu jedzą zhamba (pieczony jęczmień gingke) i wiele innych rzeczy.
Domy mają zazwyczaj piętro lub dwa, przypominają szkielet śledzia a są zbudowane z drewna, natomiast dachy przykrywane są trawą lub bambusem. Parter jest przeznaczony dla zwierząt hodowlanych, a piętra dla ludzi.
W małżeństwa panuje monogamia, wierzą w ‘prymitywny’ szamanizm, a niektórzy w Lamaizm. Zmarli chowani są w wodzie, ziemi, powietrzu, oraz kremowani.

Bank, czyli jak nic nie załatwiłem

IMG_3975

Miałem dzisiaj zamysł żeby udać się do Bank of China i wymienić swoje ciężko zarobione RMB na walutę bardziej europejską. Niestety dzisiaj nie prowadzono wymiany walut, także odszedłem z kwitkiem. A raczej kilkoma z którymi mam przyjść w poniedziałek.

IMG_3976

Od kilku dni miałem ochotę na nudle, więc w końcu poszedłem do restauracji muzułmańskiej, gdzie taka oto micha wyszła mnie 5 RMB.

IMG_3985

A to film z przygotowywania tychże nudli. Jak dodałem ostrej przyprawy to zaczęło ze mnie się lać. Dobre, bardzo dobre.

[iframe width=”420″ height=”315″ src=”http://www.youtube.com/embed/1-72VFkHXjw” frameborder=”0″ allowfullscreen]

To dzisiaj będzie o mniejszości Hui (czytamy hłej) – to głównie muzułmanie, ale niekoniecznie. Nie każdy Hui jest muzułmaninem, a nie każdy muzułmanin z Chin należy do mniejszości Hui. Znaleźć ich można w całym kraju, ale pochodzą przede wszystkim z prowincji północno zachodnich i równin środkowych. Jest Ich około 10 milionów. Ich kultura została w znacznym stopniu ukształtowana przez bliskość szlaku jedwabnego.

IMG_3978
Jak na muzułmanów przystało przestrzegają odpowiedniej diety, nie jedzą wieprzowiny, oraz ubierają się trochę inaczej od przeciętnego Hana.

IMG_3977

Pochodzenie mniejszości Hui nie jest jednolite. Wielu z Nich jest bezpośrednimi potomkami podróżników przybywających szlakiem jedwabnym. Niektórzy, mieszkający na południowo wschodnim wybrzeżu (Guangdong, Fujian) i w głównych centrach handlowych pochodzi z rodzin mieszanych. Element zagranicznym, chociaż obecnie mocno już zanikły pochodzi głównie od Arabów i Persów. To oni osiedlali się w Chinach i z czasem stawali się częścią społeczności nawracając ludzi na Islam. Z kolei mniejszość mieszkająca w prowincji Yunnan ma korzenie mongolskie, tureckie, irańskie, oraz z innych ludów Azji środkowej.

IMG_3980

To co rzuciło mi się w uszy to język jakim się porozumiewali między sobą. Do rozmów z klientami wysyłano dziewczynę, która standardowym mandaryńskim mówiła co i jak, ale gdy byli sami to rozmawiali hmm…mandaryński to nie był na pewno. Brzmiał inaczej. Nie znam arabskiego w ogóle, więc hej, czemu nie…
Podobno Ci z Yunnanu porozumiewają się płynnie w arabskim. I to nawet staro arabskim, który jest podobno dość odmienny od współczesnego.

IMG_3990

Poszedłem do Pana Obwoźnego, bo wczoraj Go nie było i musiałem kupić jabłka w sklepie. Gdy ważył jabłka podeszła kobieta i zapytała się skąd jestem, na co znajomy PO powiedział: ‘Ta shi Hanguo ren’ (on jest Koreańczykiem) co wywołało ogromne oburzenie na twarzy kobiety, oraz równie wielki uśmiech na mojej twarzy. Znajomy PO staje się powoli moim znajomym, uczy mnie nazw owoców, a ostatnio mieliśmy taką rozmowę:
– I lii…love you! (Luu…kocham cię!)
– Ni xihuan wo ma? (Lubisz mnie?)
– Wo ai ni! (Kocham cię!)
– Ni ai wo ma? (Kochasz mnie?)
– Wo ai ni! (Kocham cię!)
I tak sobie tutaj ludzie ze mnie żarty stroją.

Swoją drogą, to już notka numer 250. Poprzednio byłem w Chinach 139 dni, teraz to mój 94 dzień , a jak dobrze liczę dobiję do…147…a w dalszym ciągu nie zawsze zrozumiem o co się mnie w sklepie pytają.

Piątek

IMG_3960

Zaczęło się od deszczu, czyli uderzył niespodziewanie bo miał pojawić się dopiero w sobotę. Chyba uznał że nie ma co zwlekać i pora podejść gdy jest okazja.

IMG_3961

Wczoraj odpuściłem jazdę na meridce, bo tak jak mówiłem tydzień temu, to ma być przyjemność a nie zmuszanie się do treningów. Poza tym czułem się potwornie słabo i dzisiaj zrozumiałem dlaczego. Zdecydowanie muszę coś zmienić w diecie. Z taką myślą poszedłem do trójki razem z uczniami klasy trzeciej, bo Im lekcje kończą się 5 minut wcześniej, gdzie dorwałem mięsny obiad. Co prawda tego mięsa było tyle co kot napłakał, ale zawsze to jakaś odmiana.

IMG_3964

Chyba jednak nie powinienem narzekać na deszcz, bo:  trzydzieści trzy osoby nie żyją a dwanaście uznaje się za zaginione p ostatnich opadach jakie nawiedziły południowe Chiny. Burze zaczęły się we wtorek i wywołały powodzie oraz obsunięcia ziemi Ministerstwo ogłosiło czwarty poziom zagrożenia (nie pytajcie ile ich jest).  Burzę zniszczyły już ponad 2600 domów, a 650 tysięcy ludzi zostało dotkniętych powodzią. Największe opady zanotowano w mieście Shaoguan gdzie od wtorku spadło 339,8 milimetrów deszczu.

IMG_3965

Jutro powinno już przestać padać, a w niedzielę temperatura ma podnieść się do 28 stopni.

IMG_3968

Znowu poszedłem na kolację z Ianem i wiecie co…koszykówka to wspólny język nie tylko z uczniami którzy radzą sobie z angielskim całkiem dobrze jak Ian właśnie, ale z takimi którzy radzą sobie średnio.  I co z tego że w Chinach są nazwy drużyn przetłumaczone (że o nazwiskach nie wspomnę) skoro potrafimy się zrozumieć. I wszyscy jesteśmy zaskoczeni postawą Golden State w tym sezonie i wszystkim nam podoba się to jak gra Memphis i chociaż niektórzy z nas lubią Miami, a inni nie, to jednak najważniejsza jest gra.

IMG_3971

Chiński Kącik Kulturowy- Taoizmu ciąg dalszy

ZhoushiTaijitu
Wuji 無極 oznaczało początkowo ‘bezkresny, nieskończony, nie ograniczony’, w okresie wojujących Królestw (476-221 P.N.E.), ale w czasach dynastii Song (960-1279) zmieniło swoje znaczenie na ‘pierwodny wszechświat’.

Odniesienia do Wuji można znaleźć w wielu klasycznych chińskich tekstach. Zhang Dainian i Edmund Ryden w Key Concepts in Chinese Philosophy podsumowują je tak:
‘Określenie bezkresne I jemu pochodne znajdziemy zarówno u Laozi jak i Zhuangzi, oraz w pismach logików. Nie ma żadnego filozoficznego znaczenia. Jednakże w filozofii dynastii  Song to samo określenie powinno zostać przetłumaczone jako ostateczna nieegzystencja, gdyż „element negatywny nie może już uznawać słowa kres a raczej powinien być przez nie uznawany” dlatego też używając słownictwa filozoficznego dynastii Song mówimy ostateczny.

Wuji po raz pierwszy pojawia się w Tao Te Ching:
‘Znaj białość, utrzymaj czarność, bądź wzorem dla wszystkiego pod niebem. Będąc modelem dla wszystkiego pod niebem wieczna spójność nie pomyli się. Jeżeli wieczna spójność nie pomyli się, wrócisz do nieskończoności’

Zhuangzi w swoich pismach wspomina o wuji cztery razy:

‘Zdumiały mnie jego słowa bezkresne jak Droga Mleczna. Były ekstrawaganckie i dalekie od ludzkich doświadczeń’ (1)
‘Kto może towarzyszyć w nie towarzystwie i współpracować w nie współpracy? Kto może wznieść się do nieba i podróżować we mgle, przekraczając nieskończoność, zatracając się w życiu wiecznym i bezkresnym?’ (6)
‘By przekroczyć bramy nieograniczoności i wędrować po polach nieskończoności. Będę mieszać światło słońca i księżyca i stanę się wieczny wraz z niebem i ziemią.’ (11)
‘(On) mógłby zapomnieć wszystko, jednak chciałby posiadać wszystko. Jego spokój byłby nieskończony, a jednak wielkość jego wspaniałości podążyłaby za nim. To jest droga nieba i ziemi, integralność mędrców.’ (15)

I jedno z czasów dynastii Song

Taijitu shuo
Pochodzące z 11 wieku Taijitu shuo 太極圖說 „Wyjaśnienie diagramu Najwyższej Ostateczności” napisane przez  Zhou Dunyi (1017-1073) było kamieniem węgielnym kosmologii neo-konfucjonizmu. Ten krótki tekst był syntezą konfucjonistycznej metafizyki Yijing z elementami Taoizmu i chińskiego Buddyzmu. W diagramie Taijitu Wuji jest pustym okręgiem a taiji okręgiem z centralnym punktem, lub z czarno białymi liniami
‘Bez biegunowy (wuji) i zarazem Ostatecznie biegunowy (taiji)! Ostateczna biegunowość tworzy yang, jednak na krańcu aktywności pozostaje bez ruchu. W spoczynku tworzy yin, jednak ograniczenie spoczynku jest także aktywnością. Aktywność i spoczynek są wymienne, jedna bazuje na drugiej. W rozróżnieniu yin i yang dochodzi do powstania Dwóch Trybów. Wymiana i współpraca yang i yin tworzy wodę, ogień, drewno, metal i ziemię. Gdy tych pięć faz qi  harmonijnie ze sobą współgra Cztery Pory roku przechodzą przez nie. Pięć faz to nic więcej jak yin i yang. Yin i Yang są niczym więcej jak Ostateczną  biegunowością. Ostateczna biegunowość jest początkiem bezbiegunowości. W tworzeniu Pięciu Faz każda ma swój początek.’

Środa

IMG_3875

To był typowy paczkowy dzień, takie jakie zdarzają się bardzo często po wypłacie, lub sowitej premii. W te dni jestem zawsze pełen podziwu dla mojego listonosza, który odwiedza mnie obładowany paczkami, a raz zdarzyło Mu się przyjść i sprawdzić czy jestem bo nie wiedział czy ma brać ze sobą te wszystkie paczki. Pojawił się 10 minut później obładowany niczym wóz na targ. Czasami mieliśmy niezły ubaw z przepisywaniem tych wszystkich numerów. Bycie listonoszem to nie jest lekka praca.

IMG_3876

Po pierwszą paczkę pojechałem z Lydią i były tam dwie gry:

IMG_3885

Jedną już znacie bo widzieliście już wcześniej, ta jest w lepszym stanie, w sensie pudełko nie jest zniszczone.
Druga nie jest kompletna (dlatego też była dość tania), bo jest tam tylko jedna płyta zamiast dwóch, nie jest to jednak problem który będzie mi spędzał sen z powiek. Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony, bo grafika na opakowaniu jest świetna i więcej mi nie potrzeba.

IMG_3887

Poprosiłem Lydię żeby powiedziała ludziom z punktu odbioru że od teraz sam będę się pojawiał po odbiór co okazało się być bardzo przydatne już dwie godziny później gdy pojechałem odebrać buty:

IMG_3913

Dla mamy

IMG_3910

Dla babci

IMG_3915

Dla taty (zgodnie z przewidywaniami za małe)

Trzecia paczka to buty dla mnie.

Nie jestem jakimś wielkim fanem zakupów. Moja kolekcja gier to głównie kilkadziesiąt gier na PS3, kilkanaście na X360. Znaczną część przedmiotów związanych z serią Metal Gear Solid sprzedałem uznając że mogą dać więcej radości komuś innemu i mam nadzieję że dały.
Odczuwam za to ogromną radość gdy uda mi się znaleźć coś naprawdę rzadkiego i kupić tanio. Zresztą chyba każdy tak ma, dlatego tak bardzo lubimy wyprzedaże.  Ciągle tylko brakuje mi czasu żeby ograć to wszystko…to w końcu tyle historii, tyle przeżyć…
Podobnie jest z książkami, ale o nich chcę przygotować osobny wpis, mam nawet na wordpressie rozpoczęty szkic.

Untitled

Chiński Kącik Kulturowy

Taoist_Triad
Troje Czystych , triada najwyższych bogów w Taoizmie.
Yuanshi Tianzun (元始天尊), zwany też Yuqing (玉清).
Lingbao Tianzun (靈寶天尊), zwany też Shangqing (上清).
Taishang Laojun (太上老君), zwany też Taiqing (太清).
Według religijnego Taoizmu to Tao stworzyło Jeden, Dwa i Trzy. Tao stworzyło Jeden – Wuji stworzyło Taiji,  czyli najwyższe Tao, ucieleśnione przez Yuanshi Tianzan  ‘Niebiańskiego króla pustki i chaotycznego pierwotnego początku’ zanim jeszcze powstał wszechświat. To Yuanshi Tianzun nadzorował pierwsze fasy tworzenia wszechświata i dlatego nazywa się go także Dàobăo (道寶) „Skarb Tao „.
Jeden stworzyło Dwa – Taiji stworzyło Yin Yang. Lingbao Tianzun oddzielił Yang od Yin, jasne od czystego i rozdzielił żywioły. Dlatego nazywany jest również Jīngbăo (經寶) „Skab prawa/pisma „.
W ostatniej fazie tworzenia Daode Tianzun odpowiadał za tworzenie ludzi i nauczanie Prawa. Dlatego zwany jest Shībăo (師寶) „Skarb Mistrza „.
Zarówno Lingbao Tianzun jak i Taishang Laojun wywodzą się od Yuanshi Tianzun.

Każdy z Trzech Czystości reprezentuje zarówno bóstwo jak i niebo. Pierwsze neibo to Yu-Qing znajdujące się w Nefrytowej Górze. Wejście do niego nazywane jest Złotymi Drzwiami i ‘jest ono źródłem całej prawdy, tak jak słońce jest źródłem światła’.
Lao-Jun włada niebem Tai-Qing, a Ling-Bao kieruje Shang-Qing.

Yuanshi Tianzun – był kiedyś władcą Nieba, ale przekazał tę role Yuhung, Nefrytowemu Cesarzowi. Na początku każdego okresu Yuanshi Tianzun dostarcza swoim uczniom, będącymi pomniejszymi bóstwami, pisma, a oni nauczają ludzi Tao. Uważa się że nie ma początku, jest wszechwieczny, bezkresny, bez formy i dał początek wszystkiemu.

Lingbao Tianzun  – to on odpowiada za rozwój Taoizmu, dodał zupełnie nową warstwę między stwórczą siłę Tao i stworzył świat jaki znamy. Ta warstwa niebiańska składała się z różnych regionów znajdujących się zarówno na kresach świata jak i w gwiazdach. Została zasiedlona przez różne boskie istoty: czystych bogów Tao, oraz nieśmiertelnych którzy osiągnęli status ‘boski’ dzięki swoim wysiłkom. To on odpowiada za yin i yang.

Taishang Laojun – uważa się, że to on przyjął postać Laozi (twórcę Taoizmu), jest najstarszym, najbardziej szanowanym władcą. Zawsze przedstawia się go ze śnieżnobiałą brodą.