Początki
Według notek historycznych opium zostało sprowadzone do Chin w czasach dynastii Tang (618-907) przez Arabskich handlarzy.
Z czasów dynastii Song (960-1279) pochodzą zapiski Su Dongpo, poety i farmakologa, mówiące o wykorzystywaniu opium jako rośliny leczniczej: Daoiści zachęcają do picia wody jisu, ale nawet dziecko może przygotować zupę z maku.
Początkowo wykorzystywano opium by kontrolować płyny ustrojowe, oraz dbać o qi. W czasach dynastii Ming (1368-1644) opium wykorzystywano także jako afrodyzjak, o czym pisał Xu Boling w dziele Yingjing Juan:
Stosuje się je głównie by poprawić męskość, wzmocnić spermę i odzyskać wigor. Wzmacnia sztukę alchemików, uprawiania miłości, oraz dam dworskich. Często stosowanie pomaga z biegunką prowadzącą do utraty energii. Jego cena jest równa złotu.
Władcy z czasów dynastii Ming otrzymywali opium od swoich lenników.
Opium pozostawało legalne aż do początków panowania dynastii Qing.
Rozwój handlu
Po Bitwie o Plassey w 1757 wojska brytyjskie zaanektowały Bengalu w konsekwencji czego monopol na produkcję opium przeszedł z rąk cesarzy Mughal do Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Jednakże BKW była zadłużona na 28 milionów funtów w konsekwencji wojny w Indiach oraz kupowania herbaty z Chin za którą musiała płacić srebrem. By zyskać dodatkowe środki BKW zaczęła sprzedawać opium w Kalkucie co znacznie poprawiło przychody.
Ponieważ import opium do Chin był nielegalny BKW utworzyła złożony układ handlowy częściowo oparty na legalnych źródłach a częściowo wykorzystywał źródła nie do końca legalne.
Brytyjscy handlarze kupowali herbatę na kredy, w Kantonie, który to kredyt był spłacany sprzedając opium w Kalkucie.
Stamtąd Brytyjskie statki dostarczały opium na wybrzeże Chin przy pomocy Chińskich handlarzy.
Opium znajdowało się w skrzyniach i było pakowane w małe kulki.
W 1797 BKW objęła jeszcze mocniejszą kontrolę nad handlem opium zmuszając hodowców do bezpośredniej sprzedaży, eliminując tym samym pośredników.
Ocenia się że eksport opium wzrósł z około 15000 kilogramów w 1730 do około 76000 kilogramów w 1773.
W 1799 cesarz Jiaqing zakazał importu opium.
Pomimo tego już od 1804 roku to Chińczycy zaczęli płacić BKW za opium. Między 1806 a 1809 rokiem zapłacili około siedem milionów srebrnych dolarów amerykańskich.
W międzyczasie do handlu opium wprowadzili się amerykanie, którzy zaczęli sprzedawać tańsze, ale gorsze jakościowo opium z Turcji. Dzięki temu w 1810 roku 10% handlu opium znajdowało się właśnie w rękach amerykanów.
W tym samym roku cesarz wydał cesarski edykt:
Opium jest szkodą. Opium jest trucizną która uszkadza dobre zwyczaje i moralność. Jego zażywanie jest zakazane prawem.
Teraz, prosty człowiek z ludu, Yang, ma czelność przynieść je do Zakazanego Miasta. W rzeczy samej on lekceważy prawo!
Jednakże ostatnimi czasy wzrosła liczba osób handlujących oraz spożywających opium. Zdradliwi handlarze kupują i sprzedają opium by zarobić.
Dom celny przy bramie Ch’ung-wen powstał by nadzorować import (nie nadzoruje przemycania opium).
Jeżeli ograniczymy szukanie opium jedynie do portów to z pewnością nie wykryjemy całego przemytu. Powinniśmy także nakazać głównemu komendantowi policji, oraz policjantom nadzorujących pięć bram by zatrzymywali przemyt opium, oraz szukali go przy wszystkich bramach.
W przypadku złapania kogoś kto próbował dokonać przemytu powinni go natychmiastowo ukarać, a opium zniszczyć.
W prowincjach Guangdong, oraz Fujien z których opium jest dostarczane wydaliśmy nakaz by osoby je nadzorujące, oraz nadzorujące handel morski przeprowadzały dokładne poszukiwanie i odcięły dostawców.
W żadnym wypadu nie należy traktować tego listu jako pustych słów i pozwolić na dalszy przemyt opium.
Dekret nie przyniósł większych efektów. Rząd Qing znajdujący się daleko na północy Chin w Pekinie nie był w stanie powstrzymać przemytu na południu Chin.
Dziurawa granica oraz galopujący wzrost zapotrzebowania sprawił że w latach 1820-ych import wynosił około 910 ton rocznie.
W latach 20-ych dziewiętnastego wieku na rynek trafiło także opium z Malwy, części Indii która nie była pod kontrolą Brytyjską. Doprowadziło to do spadku cen oraz wzrostu produkcji.
Wydostawanie się srebra z Chin nie było jedynym problemem. W 1838 roku liczba osób uzależnionych od opium wahała się między czterema a dwunastoma milionami a cesarz Daoguang nakazał podjęci kolejnych działać.
Część doradców zalecająca legalizację i opodatkowanie opium została pokonana przez doradców dążących do jeszcze większej kontroli.
Cesarz wysłał Lin Zexu stojącego na czele tych drugich doradców do Kantonu. Tam szybko aresztował chińskich handlarzy opium i nakazał zagranicznym firmom zwrot towaru. Gdy ci odmówili Lin wprowadził całkowity zakaz handlu a obywateli innych krajów zamknął w fabrykach co ostatecznie doprowadziło do przekazania opium.
W ciągu następnych 23 dni zniszczono ponad 1016 ton przemycanego opium.
Pierwsza wojna opiumowa
Po wykonaniu rozkazu zniszczenia opium przez komisarza Lin brytyjscy handlarze zaczęli domagać się zwrotu jego wartości od swoich rządów.
Rząd brytyjski uważał że władze Chin są odpowiedzialne za zwrot pieniędzy i wysłał wojska z Indii, które atakowały wybrzeże Chin. Już w 1842 roku podpisano traktat w Nankin, który nie tylko pozwolił na zwiększeni handlu Opium ale także przekazał Brytyjczykom Hong Kong, nakazał Chińczykom obniżenie stawek handlowych, oraz nadał Wielkiej Brytanii status najbardziej uprzywilejowanego kraju oraz zezwolił na posiadanie przedstawicieli dyplomatycznych. Dodatkowo Chiny zostały zobowiązane do wypłaty trzech milionów dolarów w ramach zadośćuczynienia handlarzom.
Druga wojna opiumowa
Pomimo otwarcia nowych portów, co zostało zagwarantowane przez traktat w Nankinie już w 1854 wydatki Wielkiej Brytanii na import z Chin były dziewięciokrotnie wyższe od przychodów z eksportu do Chin. W tym samym czasie wydatki na administrację w Hong Kongu, Singapurze, oraz Indiach znacznie wzrosły.
Jedyną drogą na zrównoważanie tego deficytu było opium.
Brytyjczycy znaleźli pretekst do kolejnego wprowadzenia wojsk w odmowie na wprowadzenie kolejnych ambasadorów, skargach płynących od brytyjskich handlarzy, oraz przejęcia brytyjskiego statku Arrow.
Druga wojna opiumowa trwała od 1856 do 1860 i zakończyła się podpisaniem traktatu w Tiencinie (Tianjin), który otworzył kolejnych pięć portów oraz pozwolił obcokrajowcom, po raz pierwszy, na handel wewnątrz Chin, a nie tylko w obrębie portów.
Podobne traktaty zostały podpisane z USA, oraz Francją i są uznawane przez Chińskich historyków jako początek stulecia upokorzeń.
Udomowienie i stłumienie pod koniec czasów dynastii Qing
Po zakończeniu rebelii Tajpingów gospodarka China zaczęła być powiązana z opium na kilku frontach.
Handlarze traktowali opium jako zamiennik pieniędzy, gdyż było ono akceptowane w wewnętrznych prowincjach takich jak Syczuan czy Junnan, a jednocześnie ważyło mniej niż jego równowartość w gotówce.
Mak może być uprawiany praktycznie wszędzie co sprawiło że uprawy zaczęły mnożyć się jak grzyby po deszczu. A dzięki przychodom z handlu miejscowi oficjele mogli sprostać wymaganym przychodom z podatków, nawet w miejscach w których inne zbiory nie przynosiły wielkich plonów.
Pomimo tego że rząd w dalszym ciągu oczekiwał walki z opium częstokroć miejscowi nadzorcy ignorowali to polecenie zarówno z powodu łapówek jak i niechęci do zwrócenia się przeciwko hodowcom uzależnionym od hodowli maku.
W latach 1880-ych nawet zarządcy którzy początkowo walczyli z hodowlą musieli się poddać i uzależnili przychody z podatków od hodowli maku.
Gdy rząd wyruszył z nową kampanią wycelowaną przeciwko opium opór nadszedł już nie ze strony Brytyjczyków, których zyski drastycznie się skurczyły ale ze strony chińskich rolników, którzy przejęli handel z rąk brytyjskich.
Sprzeciwiali się także hurtownicy i sprzedawcy, a także miliony osób zażywających opium z których wiele pochodziło z bardzo wpływowych rodzin.
Rząd jednak się nie poddał czym oddalił od siebie ludzi, poprosił o pomoc międzynarodowe agencje zwalczające narkotyki.
Międzynarodowo komisja do spraw opium określiła palenie opium jako modny, wręcz wyrafinowany sposób spędzenia czasu, zwłaszcza wśród młodych osób.
W 1907 roku Wielka Brytania podpisała traktat w którym zobowiązała się do stopniowego wycofania się z eksportu opium do Chin, a same Chiny postanowiły skończyć z krajową produkcją.
Ocenia się że spadła ona z 34000 ton rocznie w 1906 do 3900 ton rocznie w 1911.
Jednak rok 1911 przyniósł koniec dynastii Qing co sprawiło że krajowi hodowcy wrócili do sprawdzonej źródła dochodów, a organizacje międzynarodowe, oraz rządy innych krajów przestały czuć się zobligowane do pomocy w walce z opium.
I w tym miejscu kończy się to co można znaleźć bez problemu. Czyli kończy się dziwnie, bo jak to tak? Mamy rok 1911, dynastia Qing upada, Chiny są w rozsypce a opium panuje na ulicach, a potem nagle opium znika zupełnie, więc co się stało? Jak nietrudno się domyślić głównym odpowiedzialnym za ostateczne pokonanie opium jest Mao Zedong, ale jak do tego doszło znajdziecie poniżej, ale to już będzie bardziej anegdotyczne gdyż ciężko znaleźć jakieś porządne źródła.
Czasy Mao
Już w pierwszych miesiącach po przejęciu władzy Maoiści zaczęli stosować metodę masową w walce z narkotykami.
Metoda ta polegała na tym że tłumy ludzi (lub masa, dlatego masowa metoda) zwalczała produkcję, handel oraz zażywanie opium, wszystko zorganizowanie oddolnie, po wydaniu wezwania do walki w imię lepszych Chin.
Maoiści wezwali osoby uzależnione do odrzucenia uzależnienia i przyłączenia się do walki o nowe społeczeństwo. Stworzono komuny ludzi walczących z uzależnieniem poprzez rozmowy i edukację.
Przechwycone opium było niszczone co uczestniczy celebrowali radośnie. Do walki przyłączono dzieci, oraz gazety i radio. Żony kłóciły się z mężami, dzieci z rodzicami, wszyscy dążyli do stworzenia nowego społeczeństwa.
W tym samym czasie zaczęto organizować grupy zwalczające sieci biznesowe sprzedające opium. Innymi słowy – towar zaczął znikać z rynku.
Sam Mao głosił że walka z narkotykami jest walką klas, walką ze starym społeczeństwem. Uznano cały układ związany z opium oraz wszystkich ludzi z nim związanych za wrogi, szkodliwy dla kraju, ale osoby uzależnione uznano za ofiary, którym należy pomagać.
Pomagano także płotkom handlującym małymi ilościami. Zaoferowano im, oraz hodowcom, wykup towaru przez rząd w zamian za co mieli opuścić ten biznes na zawsze. Większość się zgodziła, a opornych wrzucono do więzień.
Zupełnie inaczej traktowano grube ryby, które na handlu się wzbogaciły. Uznano je za wrogów ludzi i poddawano sądom na oczach tysięcy ludzi. Winnych skazywano na śmierć lub dożywocie.