Pierwszy wtorek

IMG_4469

W którym nie zerwałem się rano by się pocić. Normalnie we wtorki wstawałem około 530 i albo wyskakiwałem na meridkę, albo męczyłem się podskokami, ale dzisiaj powiedziałem ‘nie’. To tydzień odpoczynku w bieganiu, więc odpocznę trochę też od jazdy na rowerze. Tylko wszystko wskazuje na to, że ten ‘tydzień’ pracy będzie trwać aż do następnej środy. W sobotę i niedzielę mamy odrabiać zajęcia z następnego czwartku i piątku ponieważ wtedy ma odbywać się Gao Kao i cała szkoła ma być pusta. Nie wiem jeszcze czy to prawda bo dowiedziałem się tego z oficjalnej strony szkoły i translatora, jednak przypuszczam że tak właśnie będzie. Tyle tylko że nie wiem co będzie ze świętem smoczych łodzi, które wypada 12 czerwca i Partia nakazała by 10 i 11 był wolny i miał zostać odpracowany 8 i 9. A 8 i 9 ma być wolny w naszej szkole właśnie z powodu Gao kao. Ciekawe jak to zostanie rozwiązane.

Kontynuując temat tego co nam przeszkadza, co nas irytuje, drażni i złości: w klasie 11 padło stwierdzenie:
B: Rachunek prawdopodobieństwa. To akurat było całkiem proste.
A: To może i tak, ale to już nie…uczymy się więcej niż uczniowie na zachodzie.
B: Oczywiście, bez dwóch zdań. Ja Was podziwiam bo nie wiem czy bym coś takiego wytrzymał.
A: Jesteśmy zniszczonymi kwiatami (po chińsku)
C: On nie rozumie (po chińsku)
B: Zrozumiał kwiatka (po angielsku)
A: Zniszczonymi kwiatami (po angielsku)
C: Chyba i tak nie rozumie (po chińsku)
B: Rozumie, rozumie. Jesteście kwitnącymi kwiatami które są deptane przez chińską edukację. (po angielsku)
C: ^O^
I teraz co…mam Im powiedzieć, że większość uczniów tak myśli niezależnie od kraju w którym się uczą? Że znaczna część nauczycieli na zachodzie myśli dokładnie tak samo? Zupełnie pozbawić złudzeń i nadziei? A może zadziałałoby wręcz przeciwnie, zmotywowaliby się wiedząc że wszyscy czują się tak samo niezależnie od tego gdzie się uczą. Tylko że to narzekanie naszych uczniów to jakaś kpina w porównaniu z tym na co Oni tutaj mogą narzekać.

Dzisiaj przyszły kolejne trzy paczki:

IMG_4477
pendrive

IMG_4476

dysk twardy wyładowany filmami, a zupełnie za darmo podkładka pod mysz, futerał do dysku i zapasowy kabel

IMG_4488

‘Cytaty przewodniczącego Mao’, czyli mała czerwona książeczka.

Została jeszcze bateria do netbooka (bo tę obecną zniszczyłem prawie zupełnie)

Chiński Kącik Kulturowy

Taiji czyli ‘najwyższa ostateczność’, czyli stan nieskończonego potencjału stojącego naprzeciwko Wuji.

Taiji zapisywane jest także jako Tai chi i może odnosić się także do ćwiczeń fizycznych, systemu medytacji i sztuki walki.

Słowo

Taiji 太極 składa się z 太 czyli wielki (stopień wyższy od大 czyli duży, a太太 to żona), a極 to punkt najwyższy/biegun.

Taiji w tekstach

Odniesienia do Taiji znajdują się wielu klasycznych tekstach.

Ponownie zaczinjmy od Zhanga oraz Rydena.

Każda filozofia tworząca dwa przeciwstawne elementy takie jak yin i yang będzie dążyła do znalezienia czegoś co je łączy. ‘Najwyższa ostateczność’ pełni taką rolę w Księdze Przemian. W czasach dynastii Song stałą się równie istotna co Droga. (2002:179)

Zhuangzi
To właśnie Zhuangzi przedstawił po raz pierwszy Taiji.

Droga ma właściwości i środku, jednak nie posiada ani akcji ani formy. Może być przekazywana, ale nie może być otrzymywana. Może być złapana, ale nie może zostać ujrzana. Od korzeni, zanim było niebo czy ziemia, na wsze wieki zawsze istniała. Uduchowia demony i bogów, daje początek niebu i ziemi. Znajduje się ponad zenitem ale nie za wysoko, leży poniżej nadiru, ale nie zbyt głęboko. Poprzedza niebo i ziemię, ale nie jest starożytna; jest starsza.

Ale o co chodzi?
Taiji to najwyższa możliwa do zrozumienia zasada moralna z której wywodzi się życie. Bardzo przypomina jedną z myśli Taoizmu ‘zmiana jest ruchem Tao’. ‘Najwyższa ostateczność’ tworzy yin i yang: ruch tworzy yang a gdy osiągnie swoją granicę osiąga spokój. Poprzez spokój ‘najwyższa ostateczność’ tworzy yin. Gdy z kolei spokój osiągnie granicę pojawia się ruch . Ruch i spokój naprzemiennie stają się źródłem samych siebie..  To właśnie poprzez transformację yang i spokój yin powstaje pięć żywiołów: woda, ogień, drewno, metal i ziemia.