Wróciłem

Rozumiecie o co chodzi, więc nawet nie będę wyjaśniał. Bo rozumiecie, prawda?

Aki nawet na mnie nie szczekała gdy wszedłem do domu. Chyba była za bardzo zaskoczona bo przeszedłem obok niej a ona stała i nic. Dopiero gdy ją zawołałem przybiegła uradowana i szła wszędzie za mną. Oczywiście oprócz mojego pokoju (może kiedyś to wyjaśnię).

I wszystko pięknie, tylko jakoś tak ta pierwsza noc…jakoś tak obco się czułem. Wszystko znajome, ale jakieś takie…no jednak nie do końca. Dzisiaj (nocy drugiej) już jest lepiej.

Tyle tylko że dalej jestem na czasie chińskim i piszę te słowa o 2 w nocy bo poszedłem spać o 18. Mam nadzieję że tak koło 3-4 uda mi się zasnąć. Chociaż nie wiem, bo pisanie tych notek nigdy mnie nie nudziło.

Jeden komentarz do “Wróciłem”

  1. Przede wszystkim zachwyt !! Pięknego graficznie bloga zrobiłeś Bart !!! I opracowałeś go niesamowicie, otagowany porządnie, czytelnie. Mój podziw nie ma absolutnie żadnego związku z rzucającym się od razu w oczy, prawie na pierwszym planie widocznym moim imieniem ;-)

    cdn

Możliwość komentowania została wyłączona.