Gdy zegarek się psuje

Pierwszy zegarek z GPSem wytrzymał kilka lat. W końcu to Garmin. Długo się z nim nic nie działo, ale jak już zaczęło to się skończyło. Walczył dzielnie, ale w końcu poległ (chociaż ja ciągle mam nadzieję że to jedynie bateria i po jej wymianie zacznie działać prawidłowo) i trzeba było kupić nowy.

Oglądałem, czytałem i w końcu zdecydowałem się na ten z Decathlonu, głównie z powodu dwuletniej gwarancji, możliwości zwrotu w ciągu miesiąca, no i ceny bo był w promocji.

Oczywiście ten tańszy nie ma aż tylu opcji, GPS wydaje mi się nie być aż tak dobry, zwłaszcza że ma problemy z liczeniem wysokości, ale podaje czas i dystans, więc ma to niezbędne minimum, mi więcej opcji nie potrzeba, zwłaszcza odkąd przestałem biegać z pulsometrem.

Niestety w zeszłym tygodni stało się coś niedobrego. Mianowicie po podłączeniu do komputera pojawił się komunikat że urządzenie nie zostało rozpoznane. Usunięcie, zainstalowanie ponowne niestety nie pomagało. Również wyczyszczenie styków w zegarku nie pomogło.

W przypadku zegarków z kilku poprzednich generacji oznaczałoby to konieczność udania się do serwisu i wymianę. Na szczęście teraz większość tych nowych zegarków może łączyć się jeżeli nie bezpośrednio z internetem to poprzez blutooth z komórką, a z komórki można zapisy wysłać na stronę internetową.

Nie sądziłem że ta opcja przyda mi się tak szybko, ale przydała się. Zegarek połączył się z telefonem, ale zanim mogłem bieg zgrać musiałem się zalogować, co jest dość oczywiste, ale z jakiegoś powodu moje konto nie chciało działać. Musiałem założyć nowe. Także założyłem, trening wysłałem i już nie było żadnych problemów.  Wystarczyło spojrzeć na adres strony na którą trening został wysłany i wszystko stało się oczywiste – stworzono osobną stronę dla Chin, a że na komórce nie używam VPN i widać że jestem w Chinach to stwierdzono że nie mogę logować się na konto dla reszty świata (lub tylko Europy).

To już naprawdę mały problem, najważniejsze że udało mi się ten bieg zgrać. Dlaczego ten bieg? Bo nazajutrz zegarek połączył się z komputerem od strzału.