A konkretniej to zaczęło lać gdy mieliśmy iść na zakupy, w związku z czym cały dzień przesiedzieliśmy w mieszkaniu.
Tyle dobrego że udało mi się rano wyjść pobiegać przed tą ulewą. Zaliczyłem trochę ponad 19 kilometrów, czyli sześć kółek wokół kampusu. Naprawdę odżyłem po poprzednim tygodniu. Biegłem bardzo lekko, nogi same niosły, próbowałem się powstrzymywać parę razy, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Niby to dobrze, ale dzisiaj miał być relaks a wyszło szybkie dziewiętnaście kilometrów. Mam coraz większe parcie na zakup pulsometru, żeby ten puls kontrolować, bo jak nie mam nad sobą bata to widać że mnie ponosi.Zobaczymy jak to będzie dalej. Mam w planach taki zamysł żeby w przyszłym roku pobiec maraton z Zhengzhou do Kaifeng, ale tak na luzie.
Problem z czymś takim polega na tym że od paru dni na stronie maratonu widnieje informacja że obcokrajowcy mają się zapisywać przez agencję turystyczną, a owa agencja nie oferuje samego wpisowego a jedynie jakieś bzdurne wycieczki i wpisowe. A osobiście nie widzę sensu uiszczania dodatkowych opłat za coś co mnie w ogóle nie interesuje (bo wszystko co mają do zaoferowania już widziałem). Także wymyśliłem że pobiegnę na lewo, w sensie zarejestruję się na kogoś znajomego i po prostu pobiegnę pod cudzym nazwiskiem.
W ogóle z tymi maratonami to jest ciekawie także z innego powodu. Nawet jeżeli nikt nie zmusza Cię do zakupu wycieczek to musisz, jako obcokrajowiec, uiszczać wyższe wpisowe. I rozumiem dlaczego tak jest. Takie zjawisko jak w Polsce. Przyjeżdżają ludzie z zagranicy, wygrywają wyścigi i wracają do domów, a opłaty dla wszystkich takie same. Tutaj poradzili sobie z tym właśnie podnosząc wpisowe. Rozumiem to, ale nie zgadzam się z tym ani trochę. Jako osoba której wygranie czegokolwiek w wyścigu nie grozi nie widzę sensu uiszczania pięciokrotnie wyższej opłaty startowej.
Jutro dalej ma padać, na szczęście już trochę słabiej, ale to i tak mało ważne. Grunt żeby najbliższy tydzień był pogodny, chociaż to i tak be znaczenia bo skoro już siedzimy na tyłkach to co za różnica czy na dworze jest przyzwoicie czy nie.