Dwie scenki

P1120870 (Copy)

Numer jeden.
Wchodzi sympatyczna nauczycielka, która na początku semestru zastępowała Becky.
– Widzę że zmieniłeś ostatnio swój styl nauczania.
– No tak, bo co ja mam z Nimi zrobić jak Oni mnie nie słuchają, nie noszą książek i absolutnie nie wykazują chęci zmiany.
– Powinieneś do Nich wyjść z pozycji władzy.

P1120871 (Copy)

Może powinienem, ale tego nie zrobię. Nie jestem takim nauczycielem. Wiem że zawaliłem ten semestr, ale wiem co robić by taka sytuacja się nie powtórzyła i chociaż może wyjście z nastawieniem róbcie bo ja jestem pan nauczyciel zdałoby egzamin to nie jest to mój styl i byłoby to wbrew mojej filozofii prowadzenia zajęć.
– Powinieneś być bardziej jak nauczyciele z Chin.
Taki to ja nie będę na pewno. Nie mamy nawet o czym rozmawiać.
– Powinieneś zawsze prowadzić zajęcia w ramach by studenci wiedzieli co się dzieje.
I prowadzę. Zawsze jest PPP prezentacja, praktyka, produkcja, a przynajmniej była dopóki cokolwiek robiliśmy.

P1120872 (Copy)

– Powinieneś Im powiedzieć od czego zależy Ich ocena to będą się o nią starać.
Nie, nie będą. Powiedziałem że będą sprawdziany co trzy tygodnie i zadania domowe. Chociaż może jeszcze w przyszłym roku wprowadzę pracę na lekcji.
– Oni zawsze powinni wiedzieć co się dzieje na lekcji.

P1120873 (Copy)

I to się bardzo łatwo mówi osobie której ojczystym językiem jest chiński i która angielskiego uczy po chińsku. Naprawdę bardzo łatwo jest zapomnieć, że Oni najzwyczajniej w świecie nie rozumieją co się do Nich mówi, więc jak mają rozumieć ramy zajęć, jak mają rozumieć system oceniania, jak mają w końcu rozumieć co obecnie robimy, skoro ja to wszystko mówię po angielsku?
A nawet w poprzednim semestrze gdy poświęciłem na Nich mnóstwo energii nie wyszło z tego wiele pożytku.

P1120878 (Copy)

A skoro nie wyszło, to po co angażować większe koszta, skoro mniejszymi można osiągnąć ten sam efekt? Nawet wydaje mi się że lepszy bo w tym semestrze znacznie więcej czasu poświęciłem na rozwój studentów którzy faktycznie chcieli się czegoś nauczyć. A jeszcze w poprzednim semestrze ambitnie chciałem uczyć wszystkich. Jak tu uczyć wszystkich, lub większość, skoro większość ma Cię w nosie.

P1120880 (Copy)

Numer dwa.
Student mówi.
– Powinieneś starać się nawiązać więcej kontaktu ze studentami w czasie zajęć.
– Przecież Oni nie rozumieją języka w jakim mówię…
– Ach…no tak, prawda.

P1120882 (Copy)

To są wszystko fajne rady, ale ja po prostu straciłem chęci i motywację do nauczania tych studentów. W małej szkole jeszcze mi się chce, ale w koledżu to klęska. Nie poradziłem sobie w tym drugim semestrze, ale wiem o tym doskonale i nie dopuszczę do czegoś takiego w nowym miejscu pracy.

P1120883 (Copy)

A potem rozmawiałem i z Chloe i z Becky o tym że być może Jamie wróci do pracy w koledżu od przyszłego semestru i żadna z Nich nie była zadowolona. To w ogóle materiał nie na bloga, bo takie obgadywanie ludzi nie jest w moim stylu, chyba że chodzi o Miguela, ale facet ostro zalazł Im za skórę. Widać firma ma poważne problemy kadrowe skoro znowu Go tu przyślą.

P1120885 (Copy)