Hobby dzień pierwszy

P1110825 (Copy)

Czyli wracamy do tematu aihao, czyli hobby. To już po chińsku fajne słowo bo składa się z 爱, ai czyli kochać, oraz 好hao, czyli dobrze (dobrze składa się z kobiety i dziecka, ale w to się już nie zagłębiajmy bo nie mam pojęcia od czego zacząć rozkładanie kochać). Czyli hobby to takie coś co jest dobrze kochać, lub co lubimy kochać, innymi słowy coś co sprawia nam przyjemność. Sensowne.

P1110831 (Copy)

Plan jest taki żeby zrobić dwa tygodnie zajęć o hobby, a potem test w czasie którego każdy będzie mógł coś powiedzieć o swoim hobby i o podróżowaniu. No bo zakładam że gdy ktoś tych moich studentów zapyta o Ich hobby po angielsku to Oni będą gdzieś za granicą.

P1110832 (Copy)

Hobby to dla Nich temat nie nowy bo robiliśmy już coś takiego w zeszłym semestrze i wyszło jak wyszło, ale każdy jakieś tam hobby ma. Walczę uparcie z tym żeby nie mówili nic o spaniu bo to jest strasznie irytujące.

P1110833 (Copy)

Także dzisiaj trochę porozmawialiśmy o tym w każdej grupie, każdy się wypowiedział, pouczyliśmy się trochę słówek, słowem fajnie wyszło i jestem z tych zajęć zadowolony. Owszem, Ich podejście jest tragiczne, ale…takie jest i nie mam zamiaru tracić nerwów na ostatnich osiem tygodni zajęć by to zmienić.

P1110835 (Copy)

Jeżeli chcą się czegoś nauczyć to się nauczą, jeżeli nie chcą to nie chcą. Dobrze że chociaż na zajęcia przychodzą, to też nie świadczy o Nich najgorzej. Nie mogę przecież wymagać zbyt wiele od ludzi którzy sobie z angielskim radzą średnio ale na zajęcia przychodzą. Przychodzą i idą spać lub oglądać film, ale to inna sprawa.

P1110835 (Copy)

Dokładnie taka sama sytuacja ma miejsce na innych zajęciach. Na egzaminie z matmy oblano rok temu ponad 50% studentów, większość z nich i tak ostatecznie przeszła bo pościągali czy zapłacili, ale to tylko pokazuje jak wielka jest skala problemu. Becky mówi że jeszcze parę lat temu tak nie było i Ci uczniowie byli naprawdę porządni, ale ostatnich kilka lat to tragedia.

P1110840 (Copy)

Ostatnie zajęcia to praktycznie zajęcia prywatne bo słuchały mnie trzy uczennice, z którymi mogłem sobie w miarę normalnie i spokojnie porozmawiać, pooglądać filmy z Shenyang czy zdjęcia z tego olbrzymiego parku pod Changchun. Parku który okazuje się być płatny, mam nadzieję że jednak nie cały bo to jakieś nieporozumienie żeby płacić za wejście na tereny zielone.

P1110841 (Copy)

A jutro pora na interwały których nie mogę się doczekać. Lekki strach jest, ale dzisiaj czuję się świetnie i jestem dobrej myśli co do tego jak to jutro pójdzie. Budzik ustawiony, ubranie przygotowane, nic tylko wyskoczyć z rana i po śniadaniu zacząć biec. Pojawiła się myśl by biec 200 metrów, ale potem to przeliczyłem i machnąłem ręką, lepiej dalej trzymać się tych kilometrówek. Nie zakładam że uda mi się pobiec wszystkie osiem w okolicach 4:24-4:28, ale może chociaż trzy po zeszłotygodniowych dwóch. A jak nie to przynajmniej wszystkie osiem poniżej 5:00. Też będę zadowolony.