Niedziela i przegapione #29

P1100427 (Copy)

Shenma?

Staram się nie pisać o tych negatywnych przeżyciach, głównie dlatego że są zazwyczaj drobne i nic nie znaczą, a ja się nimi nie przejmuję. Dzisiaj jednak będzie odmiana, która też pokaże Wam jak bardzo Chiny zmieniły mi wizję tego co uznaję za nieuprzejme. Otóż, wchodzę do sklepu, rozglądam się a po chwili sprzedawca mówi:
– Shenma?
Czyli co? I tak mnie tym co? Zdenerwował, że wyszedłem. A przecież mógł uznać że nie zrozumiem ni xiang mai shenma? (co chcesz kupić?) i zapytał zwyczajnie shenma?. I to ja wyszedłem na gbura.

P1100428 (Copy)

Gry

P1100429 (Copy)

Mam takiego jednego studenta, którego bardzo lubię i jest w takiej bardzo fajnej grupie, która zawsze pracuje. To On pod koniec poprzedniego semestru poprosił o zdjęcia ze mną, to On napisał list mówiący że jestem najlepszym nauczycielem i to po On daje mi taką namiastkę Jiawang. Na ostatnich zajęciach napisał mi list w którym zaproponował żebyśmy zaczęli grać w gry.
I chociaż bardzo Go lubię to w gry ze studentami grać nie będę. Nie ten poziom. Przynajmniej nie w takie gry jakie miał na myśli.

P1100431 (Copy)

Foodie

P1100432 (Copy)

Foodie to osoba która lubi dobre jedzenie i dobre picie. Bardziej zjeść w restauracji czy kupić, niż zrobić. W gruncie rzeczy to większość chińczyków to foodie. Po chińsku nazywa się ich 美食家, ale jest też nazwa chi hou(mogę się mylić), ale tak to określa się już żartobliwie ludzie ześwirowanych na punkcie jedzenia. Takich którzy nie myślą o niczym innym jak tylko nim.

P1100433 (Copy)

Nie ma kluczy

P1100436 (Copy)

Tak sobie stoję w piątek w recepcji na siłowni i…
– Nie ma kluczy.
– O są klucze.
Jak to nie ma kluczy…stoisz pod recepcją i czekasz aż się szafka zwolni…wtedy w głowie pojawiła się myśl w co ja się kurna wpakowałem?

Ciepło jest gdy…

P1100434 (Copy)

Ubieram jedną parę spodni. Za wcześnie jeszcze by uznać zimę za oficjalnie zakończoną, więc tego nie zrobię, zwłaszcza że jutro ma śnieżyć. Zobaczymy ile z tych zapowiedzi wyjdzie, mam nadzieję że niezbyt wiele. Na pewno kurtka przeciwdeszczowa będzie jutro w pogotowiu bo ma padać z samego rana. A to właśnie wtedy zamierzam iść biegać.

Niedziela

P1100438 (Copy)

A jeżeli jutro padać będzie to oprócz bieganie nie zamierzam robić nic więcej. Plany na następny tydzień są już rozpisane nie pozostaje więc nic innego jak się regenerować po biegu.

Udało mi się dzisiaj odebrać wypłatę za styczeń i luty, ale podzielę się rozmową poprzedzającą jej odbiór.
– Wendy, a kiedy mogę wypłatę odebrać?
– A to jeszcze nie dostałeś?
– No nie i się zastanawiałem dlaczego, bo Tom już dostał.
– Myślałam że Johnson Ci powiedział…
– No nie, ale nie ma problemu żadnego.
– To ja zadzwonię i dam Ci znać…

– Za pół godziny możesz podejść i odebrać.
Także poszedłem i odebrałem. Poziom profesjonalizmu mnie nie przestaje zaskakiwać.
Inna scenka.
– Bart, a Ty coś wiesz o business English?
– No wiem Tom, a co?
– Bo Johnson powiedział że może dostanę jakieś zajęcia.
– Ale…to…ja Ci współczuję Tom.