Środa

Dzisiaj nie będzie o zimnie, bo było cieplej.
Dzisiaj wyruszam znowu w trasę, ale ponownie tylko na jeden dzień. Gdzie? Tego dowiecie się w piątek, bo notki w czwartek nie wrzucę. Czy będzie jakaś notka zastępcza? Prawdopodobnie nie. Dlaczego? Dotarło do mnie że zniknę na czas tak długi że nie będę w stanie przygotować notki na każdy dzień mojej nieobecności, dlatego będą się same publikować co drugi dzień. Do tego czasu jednak będę publikować tak ja zawsze, czyli codziennie, także nie bójcie się, wszystko będzie dobrze.

To że było cieplej, nie znaczy że było ciepło. Porównując pogodę w Harbinie z tym co jest Changchun to widzę dlaczego Harbin jest uznawany za najchłodniejsze miasto w Chinach (chociaż podobno najchłodniejsza jest jakaś wioska w Mongolii wewnętrznej), ale Changchun wcale nie odstaje. Największa różnica jest taka, że tutaj śnieg nie pada, jest sucho. Strasznie, ale to strasznie sucho. Nie jest to powód do narzekania, ba wręcz przeciwnie, podoba mi się to że nie ma tego białego paskudztwa, ale zimna zima bez śniegu jest zjawiskiem dla mnie zupełnie nowym. Zima bez śniegu to już w ogóle dla mnie zjawisko nie do pomyślenia bo śnieg był każdej zimy mojego życia. Wystarczyło żebym wyjechał z Jiawang a śnieg tam nie spadł.

To trochę jak z tym królem deszczu w Autostopem przez galaktykę, z tą różnicą że mnie śnieg aż tak bardzo nie podziwia i nie podąża za mną zawsze i wszędzie. Nie było go już tutaj dwa miesiące, o czym zresztą wspominałem.

Tom ma jutro prowadzić zajęcia na których pojawić się może szef, pewnie regionalny bo wątpię żeby najbogatszy nauczyciel w Chinach się pojawił, jednej z największej sieci szkół językowych w Chinach. I został poinstruowany przez naszego wspólnego szefa by kłamać w żywe oczy i mówić, że pracuje w Chinach dłużej niż pracuje. To pewnie i tak nie ma większego znaczenia, bo czemu by miało mieć, kto by się tym przejmował że wizę ma krócej, przecież nikt tego nie będzie sprawdzał. Osobiście jestem zdania że doświadczenie w tym zawodzie nie jest aż tak istotne jak się niektórym wydaje, ale z pewnością jest istotne. Tom sobie poradzi bo to ogarnięty chłopak, ale mój szef wkurza mnie niemiłosiernie, przecież to zupełnie niepotrzebne kłamstwo. Bo jeżeli Tom nie zrobi dobrego wrażenia to co za różnica czy pracuje tu rok czy cztery miesiące, a jeżeli zrobi doskonałe wrażenie to nikt Mu drzwi nie pokaże bo pracuje tutaj za krótko.