Luoyang

IMG_8197 (Copy)

Dzisiaj czekało mnie bardzo proste połączenie. Wyjść z hotelu, pójść w stronę dworca i wejść w autobus linii 81. Dojechać do końca i oto…

IMG_8203 (Copy)

Jaskinie dziesięciu tysięcy Buddów

Rany…poważnie? Jaskinie dziesięciu tysięcy Buddów? W sumie, po chińsku  brzmi to Groty Smoczej Bramy (Longmen to smocza brama), ale skoro po polsku oficjalnie brzmi to tak jak brzmi, więc niech już będzie. Lepsze to niż Szantung (brrrr…). Dojazd nie był trudny, także ogromny, ogromny plus za to.

IMG_8266 (Copy)

A co to?

W grotach tych znajdują się rzeźby, oraz obrazy Buddów, oraz uczniów. Rzeźb jest około stu tysięcy i niektóre są maciupcie, około 3 centymetrowe, a największa ma metrów siedemnaście. Na terenie znajduje się także blisko 2500 tablic z inskrypcjami (ciekawe gdzie je schowali…) i 60 pagód (takie samo pytanie). Dłubać je zaczęto pod koniec piątego wieku naszej ery.

IMG_8281 (Copy)

W 2000 roku wpisano to miejsce na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

ALE DLACZEGO TAK WIELE JEST ZNISZCZONYCH?!

IMG_8314 (Copy)

No cóż, buddyzm nie zawsze był w Chinach numero uno i czasem, jak chociażby w czasach rewolucji kulturowej niszczono takie miejsca, dlatego wiele rzeźb nie ma twarzy. Wielu rzeźb nie ma bo ukradli je kolekcjonerzy lub żołnierze (na przykład Japońscy)

IMG_8316 (Copy)

Jak przystało na miejsce kultu nie mogło się obejść bez świątyń, sęk w tym że większość z nich została zniszczona, zwiedzać można trzy.

Także ruszyłem zwiedzać i robić zdjęcia i muszę przyznać że jestem pod ogromnym, ale to ogromnym wrażeniem tego miejsca. Nie tyle tych średniej wielkości rzeźb których jest od groma, ale tych malutkich i czegoś czego nie widziałem na zdjęciach: farby w grotach. Nie mam pojęcia czy udało mi się to chwycić, bo słońce cały czas mi przeszkadzało, ale mam nadzieję że tak. Naprawdę byłem tym zaskoczony. No i ten olbrzymi, najsławniejszy pomnik, coś wspaniałego. Wyrzeźbić coś takiego to jest jednak od cholery dłubania

IMG_8392 (Copy)

Zdjęć jest całkiem sporo, więc polecam pooglądać galerię.

Następnie ruszyłem do świątyni białego konia (jak po chińsku tak po polsku), czyli pierwszej oficjalnej świątyni buddyjskiej w Chinach.

IMG_8516 (Copy)

Z ciekawości zapytałem taksówkarza ile by chciał za przewiezienie mnie z JDTB do świątyni i gdy usłyszałem 120 to się uśmiechnąłem i poszedłem. Wystarczy wejść w autobus 81, pojechać na przystanek gdzie staje 56 przejść na drugą stronę i pojechać do końca. Za 3 RMB. Nie jestem aż tak rozrzutny.

IMG_8589 (Copy)

A co to?

Świątynia Białego Konia została zbudowana w 68 roku naszej ery. Jest uznawana za kolebkę chińskiego buddyzmu. Aczkolwiek sama w sobie jest dość niewielka. Obecnie jest w rozbudowie o buddyjską świątynie w stylu Tajlandzki, bo w stylu Indyjskim już istnieje.

IMG_8687 (Copy)

A wszystko zaczęło się gdy cesarz Ming miał sen o Buddzie, wysłał więc dwóch emisariuszy by odszukali pisma buddyjskiej. Spotkali dwóch mnich w Afganistanie i przekonali ich do przybycia do Chin. Przyjechali na dwóch białych koniach. Cesarz zadowolony z takiego obrotu sprawy postawił na ich cześć świątynie i nazwał ją Świątynią Białego Konia (w chińskim liczba mnoga jest dość płynna). Mnisi przetłumaczyli pisma buddyjskie na język chiński, a gdy Bodhidarma, inny mnich przybył do Chin w piątym wieku naszej ery chińska odmiana buddyzmu zaczęła rozprzestrzeniać się do innych krajów: Korei, Wietnamu i Japonii. O chińskiej odmianie buddyzmu planuję kiedyś napisać.

Świątynia

IMG_8699 (Copy)

Naprawdę niewielka, ale bardzo zadbana, z mnóstwem ołtarzy i ogromną ilością posągów. Bardzo fajna była zbudowana w 12 wieku pagoda z dzwoneczkami które pięknie dzwoniły gdy ruszał nimi wiatr. Małe stawy z mnóstwem wygrzewających się w słońcu żółwi. Naprawdę warto było się tam pokulać, chociaż szkoda że tak mało po angielsku.

IMG_8595 (Copy)

Do hotelu wróciłem autobusem i przy okazji kupiłem bilety na pociąg. Dwa pociągi nocne i nie było już ani twardych, ani miękkich łóżek. Czeka mnie najpierw 17 a potem 27 godzin na siedząco. To będzie bardzo, ale to bardzo ciekawe przeżycie.

IMG_8649 (Copy)

Jeden komentarz do “Luoyang”

Możliwość komentowania została wyłączona.