Nadeszła zima

June zrobiła różane pierogi.

Zima, jak widać.

Chociaż tutaj tego nie widać.

Ani tutaj.

Babcie jak zawsze noszą wnuczki.

2 komentarze do “Nadeszła zima”

  1. Piękne pierogi :) Pewnie mnóstwo pracy z nimi było. A później mieszane uczucia przy jedzeniu (i niszczeniu) tak starannie przygotowanego i na pewno smacznego dania.

    Szczęśliwego Nowego Roku dla Ciebie i małżonki :)

    1. Właściwie to wcale nie było to takie trudne, co mnie zaskoczyło.

      Dzięki :-) Mam nadzieję że w 2017 znowu się spotkamy :-)

Możliwość komentowania została wyłączona.