Ledwie słońce wstało a już trzeba było osłaniać słupy przed słońcem.
Nawet hydrant starał się ukryć w cieniu.
W Xiamen ludzie nie biegną do autoubsów. Oni biegną by schować się w cieniu na przystanku.
Niektórym dzieciom słońce ewidentnie nie służy.
Pierdzielę tę pogodę, idę stąd.