Perspektywa

Idąc na zajęcia trafiłem na jednego z nauczycieli pracującego tu już kilka dobrych lat. Kilka dobrych lat oznacza bodajże pięć, z roczną przerwę na pracę w Guandong w jednym z lepszych uniwersytetów w Chinach. Innymi słowy doświadczeniem bije mnie na głowę, a że dodatkowo mówi sensownie (a to jednak nie jest zbyt często spotykane) to lubię z Nim sobie porozmawiać.

A że mamy okres egzaminów śródsemestralnych (po których zostaje jeszcze sześć tygodni i pora na egzaminy semestralne) to oczywiście rozmawialiśmy o studentach.

– Mam dla Ciebie jedną radę, rób wszystko by nie prowadzić zajęć z pisania. Nie dość że nie masz takiej więzi jak ze studentami w czasie zajęć z oral English to jeszcze Oni ściągają na potęgę.
Sprawdzając wypracowania z zeszłego tygodnia zauważyłem że połowa z Nich ściągała, a w czasie sprawdzianu myślałem że mam Ich wszystkich pod kontrolą.
– No cóż, studenci zawsze będą przynajmniej o pół kroku przed nami. Nawet przede mną, a przecież ja sam ledwo parę lat temu skończyłem studia!

Wtedy właśnie przypomniało mi się coś czym postanowiłem się podzielić.

– Wyobraź sobie, że Oni potrafią do mnie przyjść na sprawdzian z notatkami i szukać w nich odpowiedzi. Że nie wspomnę o tym że robią to samo z książką. Siedzę nie więcej niż metr od Nich, a Oni otwarcie czytają prosto z notatek, lub książki. A to nawet nie jest najgorsze, czasem czytają coś co w ogóle nie ma związku z pytaniem jakie zadałem!
– Hahaha, próbują Cię sprawdzić, zobaczyć co mogą zrobić a czego nie mogą.
– No tak, wiem, ale z notatek gdy ja to wszystko widzę? Przecież to nawet nie jest podstawówka.
– Wiesz, przynajmniej mają notatki.

I tutaj najpierw się zaśmiałem, bo to prawda przynajmniej mają notatki, co w żaden sposób nie niweluje tego że ściągają, ale…no właśnie…przygotowali się i mają notatki.

W Changchun by to w zupełności wystarczyło, tam dostawali pytania zawczasu i mieli możliwość się do nich przygotować.

Tyle że to już nie jest Changchun, tutaj angielski jest ociupinkę ważniejszy.

Chociaż i tak jest we mnie trochę dumy bo mają notatki.