Niedziela i przegapione #31

P1100761 (Copy)

Patelnia

-Odstawiłem  czajnik – powiedział mój współlokator.
W wolnym tłumaczeniu oznacza to mniej więcej tyle co stopiłem coś. Tym razem stopił się plastykowy element z urządzenia do gotowania ryżu. Na szczęście nie mamy takiego urządzenia, a jedynie taki plastykowy element. A stopił się bo współlokator gotował na parze pierogi.

P1100766 (Copy)

Banan

Wracając w środę z zajęć wieczorem zauważyła mnie jedyna z moich studentek która akurat wychodziła ze sklepu z owocami. Zauważyła się i z uśmiechem na twarzy pobiegła do mnie by wręczyć mi banana.

P1100769 (Copy)

Harry Potter

To moja nowa ksywka w małej szkole u Chrisa. Wszystko z powodu okularów, dłuższych włosów, oraz blizny na czole. W sumie…

P1100771 (Copy)

Piękne oczy

Siadam przed uczennicą w czasie sprawdzianu. Rozmawiamy, rozmawiamy, a tu nagle Jej koleżanka siedząca obok mówi:
– Jakie Ty masz piękne oczy.
To chyba odwrotny sposób na zaliczenie na piękne oczy. Tyle tylko że nieskuteczne.

P1100775 (Copy)

Bojler

Z relacji współlokatora Toma:
Przyszedł Tom z robotnikiem, popatrzyli, zobaczyli że nie da się naprawić, zniknęli. Wrócili z innym bojlerem, zdjęli, wywiercili dziury, założyli nowy i działa.
Jak wyszedłem o 740 i wróciłem o 11 to już było po wszystkim. Rzeczywiście, nie szło tego zrobić ani w czwartek, ani w piątek. Trzeba było poczekać na sobotę kiedy mnie nie było w mieszkaniu.

P1100776 (Copy)

Niedziela

Moje potwory są strasznie rozbrykane i czasem jeden z nich – Len obraża się gdy Mu nie pozwalam się bawić, albo każę sprzątać. Bierze wtedy kurtkę i się nią zakrywa ostentacyjnie nie biorąc udziału w lekcji. A mi się tylko śmiać chce i zawsze Mu mówię – nie chcesz, to nie słuchaj. Po paru minutach Mu przechodzi i wraca do słuchania. To w końcu próba zwrócenia na siebie uwagi, a gdy okazuje się nieskuteczna nie ma co dalej próbować.
Drugie zajęcia sprawiły że szczęka mi opadła. To dzieciaki z drugiej klasy gimnazjum chińskiego, ale poziomem gniotą moich studentów. Przygotowują się do amerykańskiego ogólniaka, a moim zadaniem jest Im w tym pomóc. Dzisiaj zrobiliśmy dwa teksty, które okazały się za trudne, także jutro spróbujemy czegoś innego. W tym teście do którego się przygotowujemy jest sekcja z synonimami i analogiami,  czyli na przykład:
Silnik jest dla samochodu tak jak:
Drzewo dla trawy
Łóżko dla Barta
Żagiel dla żaglowca
Czyli nie dość że muszą znać słówka to jeszcze jakoś to logicznie powiązać. Czytanki, przynajmniej te z dzisiaj, były średnie bo także skupiały się na słownikowej znajomości wyrazów, a nie na tym co najważniejsze, czyli o co w tym tekście chodzi. Jutro będziemy się męczyć z wyrazami, bo widzę że to będzie podstawa w tym egzaminie.
Po siłowni poszedłem odebrać bilety na zbliżający się wyjazd, ale zamknięto mi bramę przed nosem i muszę czekać do jutra.

P1100780 (Copy)

Jutro też pora na bieganie :-) Plan mam taki żeby zacząć spokojnie i biec tak przed siebie kręcąc kółeczka w parku. Nie wiem ile tych kółeczek wykręcę, nie nastawiam się na nic, bo w planie jest przede wszystkim biec spokojnie. To jest coś co próbowałem zrealizować cały poprzedni tydzień, ale nie udało mi się ani razu. Widać chwilowo te spokojne biegi nie są czymś co mój organizm chce realizować.
Jutro też jest pora na nowych uczniów, ale prawdę mówiąc sam nie wiem czego się spodziewać bo to będą malutkie dzieciaki, więc pewnie będzie mnóstwo zabaw i kolorowania, a mało nauki. W dodatku to tylko 90 minut! Jak ja się z tym wszystkim wyrobię w 90 minut skoro do tej pory mam minut aż 120? Sam nie wiem, ale będę musiał coś wykombinować.