Niedziela i przegapione #11

P1040065 (Copy)

Nie zastanawiałam się

Taka rozmowa z Chloe, jedną z asystentek.
– Bart, ja będąc uczennicą nie zastanawiałam się nad niczym. Jak mi nauczyciel mówił że mam się uczyć to się uczyłam. Nie wiem dlaczego oni są inni. A ty jaki byłeś?
– W podstawówce też się nie zastanawiałem. Za to w ogólniaku byłem zdegustowany systemem edukacji i uczyłem się tylko tego czego chciałem się uczyć. Reszta nie była dla mnie ważna.
– A dla Nich nic nie jest ważne!
Oto przyszło nowe pokolenie, ale jeszcze się nie martw Chloe, zobaczysz za parę lat co to dopiero będzie, to wszystko jest zaledwie preludium.

P1040067 (Copy)

Angielski

Za parę lat może również przyjdzie mi się stąd wynieść. W tym tygodniu sporo portali wieszczy koniec boomu na język angielski w Chinach. A wszystko z powodu pomysłu oficjeli z Pekinu którzy zmniejszyli maksymalną ilość punktów przyznawanych na teście z angielskiego w czasie na gao kao. W ślad za nimi mają pójść inne prowincje a po cichu mówi się o całkowitym wykreśleniu angielskiego z najważniejszego egzaminu szkolnego.
Podobno, ale to już takie podobno podobno bo ktoś powiedział że, ma to na celu zwiększenie znaczenia języka chińskiego i budowanie tożsamości narodowej w oparciu o język. Nie chce mi się w to wierzyć, bo w takim wypadku następnym krokiem będzie wygonienie wszystkich obcokrajowców i polityka izolocjanizmu.

P1040068 (Copy)

Konkurs

W tym tygodniu miał miejsce pierwszy etap konkursu na przemówienie po angielsku. W następny piątek odbędzie się finał w czasie którego będziemy razem z Bryanem jurorami i naszym zadaniem będzie zadanie jednego pytania. Pytania, które trzeba wymyślić.

P1040069 (Copy)

Niedziela

Pierwszy raz od tego momentu gdy pracowałem w przedszkolu boli mnie głowa, przez co jestem zupełnie nie do życia i ledwo ledwo wydeptałem 9 kilometrów. Więcej mi się nie chciało. No i było trochę zimno. Temperatura już zeszła rano do -7, także nie ma co szarżować, trzeba podchodzić do biegania w taką pogodę ostrożnie bo o chorobę nie trudno. Właściwie to temperatura najgorsza nie jest, najgorszy jest ten wszędobylski wiatr, bo przed nim nie ma już żadnego schronienia.

P1040070 (Copy)