Gdy przypominam sobie pierwsze treningi po przerwie przypominam sobie ból. I zimno. Następnego dnia ledwo mogłem wstać z łózka. Co w sumie teraz jest stanem dość częstym ale to z powodu twardego łóżka. A tego samego dnia ledwo co mogłem chodzić. A dzisiaj nic. Że nie było zimno to zrozumiałe, prognozy mówią że od piątku ma być już co najmniej +10 stopni, ale że obeszło się bez bólu? Znaczy tętno było absurdalne, ale takie będzie dopóki nie zacznę biegać więcej. Nie ma co dłużej zwalać winy na to powietrze. Także trzeba to przetrzymać i robić swoje.
A biegło się całkiem przyjemnie. Wolno, na luzie, ale przyjemnie. Słonko świeci, panowie z SYSK nawijają o testach nuklearnych, samochody ostrzegają z odległości 200 metrów, sama przyjemność.
Nigdy jednak nie biegałem tak szybko, zawsze to było powyżej 6 min/km, ale też na o wiele niższym tętnie. Z wyjątkiem sezonu kiedy w ogóle zaczynałem biegać, bo wtedy tętno było w okolicach abstrakcji. Czyżbym cofnął się aż tak? Nie, to raczej niemożliwe.
Zobaczymy jak to będzie jutro.
http://www.endomondo.com/workouts/160412026/221814
Jakby ktoś chciał sobie zobaczyć.
Znowu ktoś coś gotował na schodach. Tym razem nie widziałem w garnku kurczaka. Prawdę mówiać nie widziałem tam nic.
Właśnie jutro! Pierwszy dzień w szkole. A my ciągle nie mamy planu. Dlatego też Lydia poprosiła żebym przyszedł jutro tak jakbym przyszedł na pierwsze zajęcia i już powinna mieć plan. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Tak jak Jennifer mówiła – w Chinach wszystko robi się na ostatni moment co bardzo irytuje ludzi spoza Chin. Tylko co taka Jennifer a obecnie Tracy może na poradzić na chińską mentalność i to że Pan z administracji ma milion spraw na głowie w tym stworzenie siatki zajęć dla 45 klas. No właśnie, nic. Zresztą ani ja ani Lydia też nie możemy nic na to poradzić, więc nie ma się co irytować. Ot kolejna przygoda.
Ryby i tak mają to wszystko w nosie, grunt że nikt ich nie chce złowić.
W tym semestrze to Lydii muszę wysyłać plany zajęć, a Ona ma je kontrolować i ewentualnie korygować. Pierwsza propozycja – chińskie odpowiedniki słów których uczniowie mogą nie rozumieć. Rozumiem że będzie to przydatne dla mnie, ale dla uczniów? Jak ja, ze swoją znajomością chińskiego, mam sobie poradzić z wyszukiwaniem prawidłowych odpowiedników w słowniku. Na szczęście w google jest zakładka ‘images’, która jeszcze mnie nie zawiodła.
Kozy też nie za bardzo się przejmują. Podobnie ich pasterz. Z tyłu bloki, z lewej droga, z przodu droga, z prawej (jeszcze) pola a kozy trzeba gdzieś nakarmić.
Dobra, pora ruszyć się po owoce bo dzisiaj zjadłem ostatnią gruszkę. Jabłek wszędzie jak na lekarstwo, sezon mandarynkowy chyba też się skończył gdy nie patrzyłem, za to trzcinę cukrową można dostać teraz na każdym rogu.
'Gimnazjum’ chwali się dziesiątką najlepszych absolwentów w poprzednim roku szkolnym. Na ogólnodostępnej gazetce znajdują się także zdjęcia wszystkich absolwentów, nauczycieli, administracji, oraz głównych wydarzeń w szkole.
Jutro w końcu na lekcje i zobaczę co tam się działo u uczniów ciekawego. Lub nudnego do bólu. Grunt żeby się wygadali.
Pan podtrzymywany był pod wpływem napojów wyskokowych. Albo trzeba Go było szybko zawieźć na szpitala. Dlatego wołali taksówkę.
Widzę, że usunąłeś wstawkę z endomondo. Mógłbyś pozbyć się problemów z szerokością, gdybyś przed wstawieniem zamienił na , a do stylów w skórce wordpressa dodał:
.iframe-class:hover {
background: #fff;
left: -10px;
padding: 0 10px;
position: relative;
width: 580px;
z-index: 1;
}
Instrukcja jak: http://shibashake.com/wordpress-theme/add-new-styles-css-to-your-wordpress-blog (preferowany sposób 1 lub 3).
Wczoraj próbowałem dodać ten komentarz dwa razy, ale chyba się nie udało.