Tak przynajmniej uważa Mao Jin, którego spotkałem dziś w siłowni, ale o tym za moment.
Zacznijmy od tego że na zajęcia przyszedł mi dzisiaj tylko jeden uczeń, jak widać frekwencja spada nie tylko na zajęciach w kolegium. Tutaj było to jednak o tyle dziwne, że nikt o niczym nie poinformował i wyszło dość ciekawie. Mi tam zajęcia jeden na jeden nie przeszkadzają ani trochę, wręcz przeciwnie, lubię je bo mogę spokojnie popracować z uczniem, skupić się na Jego potrzebach, pomóc Mu w lepszy sposób. Niestety nie zawsze jest taka możliwość, najczęściej trzeba pracować w grupach, co też ma swoje wady i zalety. Obecnie dostrzegam więcej wad niż zalet, ale nie mogę tego systemu zmienić.
Także dzisiaj zajęć nie było dzięki czemu mogłem sobie wcześniej pójść na siłownię. A tam znowu te śmieszne chłopki podrzucające hantelki, ale dzisiaj na szczęście już Im nie odbijało tak jak tydzień temu, w końcu po tygodniu to już wypada się porządnie zachowywać.
Pomagał mi dzisiaj trochę Guo Wei (raaany, tego to już nie zapamiętacie), który studiuje na uniwersytecie technologii i specjalizuje się w gearach, lub mówiąc bardziej po polsku biegach, lub przekładniach bo cholera wie tak naprawdę.
Potem pojawił się Mao Jin, który usłyszawszy ile ja rzeczy robię w soboty stwierdził że jestem strasznie zajęty. No tak, to prawda, ale soboty nie różnią się wiele od innych dni, tyle tylko że mam mniej zajęć w szkole.
Po siłowni jeszcze chwilę się przespacerowałem z Guo Wei bo On się kulał do szkoły, a ja do sklepu po tofu i usłyszałem z pierwszej ręki że to miasto jest brudne i brzydkie. No, jeżeli mówi to Chińczyk to znaczy że nie tylko takie jest moje zdanie. To dobrze, bo już myślałem że mam jakieś negatywne myśli które wpływają na mój odbiór tego miejsca.
Sprawdziłem kilkadziesiąt prac domowych, ponownie część była perfidnie skopiowana, ale część aż mnie wzruszyła, dlatego podzielę się z Wami zdjęciami tych co ciekawszych, bo warto kurczę.
Piękny charakter pisma
Za wzięcie udziału w meczu koszykówki
Za wychowanie królika i pranie ojcu
Za zrobienie pracy domowej ;)
Za to że zdała egzamin po szkole średniej. I ma przystojnego nauczyciela z zagranicy.
Za robienie stateczku origami
Za pomaganie uczniom
Za to że ma wspaniałych rodziców
Za to że pomaga młodszej siostrze
A tu przeprosiny za to że nie było Jej na poprzednich zajęciach
Za pomaganie sarszym ludziom
Za nagrody w konkursie pisarskim, malarskim i naukę języka.