2 komentarze do “Tydzień #11”

  1. Cześć Bart. Jak znosisz brak biegania? Ćwiczysz w zastępstwie? A może biegasz na bieżni?

    1. Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że moje osiedle jest spore i wypracowałem sobie pętlę długości dwóch kilometrów, potem opracowałem ośmiokilometrowy obieg wokół osiedla, a parę tygodni temu zobaczyłem, że ludzie wchodzą na kampus bez problemu (moje osiedle sąsiaduje z kampusem) i od tamtej pory nie muszę już 'pętelkować’ bo jedno kółko wokół kampusu to 5 kilometrów, czyli można zrobić porządny dystans.
      Do tego doszedł okres roztrenowania, więc biegam malutko po 10-12 kilometrów. Słowem – nie ma problemu.

Możliwość komentowania została wyłączona.