W drodze do Muang Xay

P1170111 (Copy)

Z samego ruszyliśmy na targ poranny by zjeść tam śniadanie, w końcu jedzenie z miejscowymi jest jedną z najlepszych rzeczy jeżeli chodzi o poznawania kraju w którym się przebywa.
Przypomniało mi się przy okazji pewne zdarzenie sprzed kilku dni gdy szliśmy do centrum Luang Namtha. Podjechał do nas na motorze Pan z Panią i podali nam karimatę, która wypadła June, a czego nie zauważyliśmy. Podjechali, oddali i zawrócili. To mnie nastawiło bardzo pozytywnie do tego kraju.

P1170116 (Copy)

Po śniadaniu stwierdziliśmy że nie ma opcji i nie będziemy szli pieszo na dworzec autobusowy, wzięliśmy więc tuk tuk, czyli taką otwartą taksówkę i pojechaliśmy. Bilety zakupione na godzinę dwunastą i pozostało przeczekać dwie godziny.

P1170117 (Copy)

P1170128 (Copy)

Godzinę przed odjazdem rozlega się informacja po Laotańsku i angielsku że autobus przygotowuje się do odjazdu i trzeba się pośpieszyć. Ruszyliśmy więc do autobusu, wypełnionego już ludźmi i, na szczęście, naszymi plecakami. Poczekaliśmy i autobus ruszył pół godziny przed czasem.

P1170193 (Copy)

Zatrzymywał się kilkukrotnie, w tym raz w okolicy wesela.

Chiny i Polskę łączy wiele rzeczy, w tym podejście do spożywania alkoholu w środkach transportu publicznego. Ani Polacy, ani Chińczycy nie przejmują się za bardzo jakimiś zakazami i jak chcą napić się piwa czy czegoś mocniejszego to piją.

P1170183 (Copy)

Jak się okazuje, w Laosie potrafią przytrzymać autobus przez dziesięć minut by napoić Panów opuszczających wesele by wypili jak najwięcej przed wyruszeniem w drogę, ale żaden z tych Panów nie pił już w autobusie.

Muang Xay to stolica prowincji Oudomxay (Udomxay lub podobnie) i obecnie jakąś jedną czwartą miasta stanowią Chińczycy. Przyjechali to z różnych prowincji, głównie Hunan, pozakładali firmy i żyją.

P1170205 (Copy)

Konsekwencje tego są takie że można znaleźć chińskie jedzenie, więc June była zadowolona, bo typowo Laotańskie potrawy Jej nie podchodziły, ale znalezienie taniego hotelu było już trochę trudniejsze.

P1170202 (Copy)

Koniec końców i to się udało, więc po złożeniu plecaków ruszyliśmy do położonej na wzgórzu świątyni buddyjskiej połączonej ze szkołą dla mnichów. I tutaj coś o czym nie wiedziałem, mnichem w Laosie nie zostaje się na całe życie a jedynie na tak długo jak się chce. Oczekuje się od każdego mężczyzny by spędził przynajmniej jakiś czas jako mnich, więc na brak chętnych nie narzekają.

P1170218 (Copy)

P1170272 (Copy)

P1170259 (Copy)

P1170219 (Copy)